 |
|
słodka dziunia skurwysyna ustawia sobie takie debilne opisy, że masakra. myśli, że się wkurwię, bo uważa, że połowa jej opisów dotyczy mnie, a jak z nudów jeden wpisałam w wyszukiwarkę, to wyszła mi piosenka dokładnie o niej!
|
|
 |
|
nie ogarniam dzisiejszych dziewczyn. od tygodnia umawiamy się, że dziś idziemy do pubu i później do klubu na balety. a dziś mi każda pisze, że nie da rady. nosz kurwa zbiorową miesiączkę mają. :p // n_e
|
|
 |
|
nawet dokładnie nie wiem, kiedy to się zaczęło, lecz pozostaje ta pewność, że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego, jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją, jak swoją drugą córkę, oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten, gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie, gdzie podziałam komórkę, wymiennie z pen-drivem, co chcę na urodziny, te, kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia, choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski, i to wszystko jest tak pokręcone, i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły, na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne, o kołdrę. patrzę w jutro, pojutrze, w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam, że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno, krasnalu.
|
|
 |
|
To tylko miłość nie panikuj
Nie ma czego tu się bać
Przyszedł Twój czas
To tylko miłość pierwsza w życiu
Każdy z nas chce by to się przydarzyło
I odda za nią wszystko to co ma
|
|
 |
|
Kto odpowie mi na wszystkie pytania
Kto osuszy choć połowę łez
Głowa pęka od słuchania
Że miłości naszej nadszedł kres
|
|
 |
|
Ta
Prawdziwy skurwysyn nie podnosi rąk do góry
W jednej trzyma drina, drugą kręci blanta z połówy
Przeważnie jestem taki ale w ciszy przecież
Uwalniam swoje ręce
Obejmuję nimi Ciebie ...
|
|
 |
|
Spędziła z 'nowym' znajomym bardzo miły wieczór. Knajpa, kilka piw, niekończące się rozmowy. Tego jej było trzeba! :) // n_e
|
|
 |
|
w końcu poznała wartościowego człowieka, a właściwie to faceta. rok od niej starszy, student, dobrze zbudowany, wygadany i do tego mega przystojny. sama się sobie dziwiła, że ktoś taki jak on zawiesił właśnie na niej oko i to z nią akurat chciał się spotkać. stwierdził, że coś ich do siebie ciągnie. umówili się na jutro na piwko i później na wspólną imprezę, a w piątek mają wspólnie gotować obiad i oglądać horrory. o taak! :) // n_e
|
|
 |
|
To, że czasem płaczę nie znaczy, że jestem słaba.! To, że nie zawsze się uśmiecham nie znaczy, że jestem nieszczęśliwa.! To, że często marze nie znaczy, że nie patrze realnie.! To, że nienawidzę nie znaczy, że jestem zła.! To, że czasem milczę nie znaczy, że nie wiem co powiedzieć.! To, że nie wiem co mam robić nie znaczy, że nie wiem jak mam żyć .
|
|
 |
|
pierwsza zasada miłości : gdy ciało A działa na ciało B, to ciało C się wpieprza i próbuje wszystko zepsuć.
|
|
 |
|
Gdy mężczyzna zobaczy Cie bez makijażu, idealnie ułożonej fryzury i całej tej otoczki i nadal uważa, że jesteś piękna to znak, że to ten właściwy ♥
|
|
 |
|
Wiedziała , że bardzo ją zranił. Mimo to nie mogła o nim zapomnieć. Nie mogła przestać go kochać.
|
|
|
|