 |
|
D: a ty dlaczego nie lubisz seksu? K: no bo ...yyy ... no yyy ... D: no słucham ? K: no co ci mam kurwa powiedzieć? że dziewicą jestem ? D: serio ? K: no, a coś w tym dziwnego ? D: szacun ! // n_e
|
|
 |
|
Potrzebuje Ciebie bardziej ,niż czegokolwiek na świecie. Nie widzisz, że bez Ciebie obumieram, jak róża bez wody ? To tak jakbyś był moim pragnieniem. Tak, pragnę Cię. [ Ciagnij_Sie ]
|
|
 |
|
wszystko się jebie, uroczo kurwa! /jachcemambexd
|
|
 |
|
z nieznanego mu numeru napisałam mu smsa, że chcę się z nim spotkać i pogadać. zgodził się od razu. umówiliśmy się w parku. czekałam na niego dość długo. spóźnił się, bo oczywiście tą swoją dziunię musiał wziąć. żałosne. // n_e
|
|
 |
|
znów przed oczyma sam układa mi się scenariusz / przypadkowa
|
|
 |
|
Doszłam do wniosku, że najlepiej jest rozmawiać z samą sobą. Przynajmniej masz pewność, że ten do kogo mówisz Cię rozumie.
|
|
 |
|
uciekam do niebieskiego pokoiku przepełnionego po brzegi pluszakami młodej. coś czuję, że dziś to tylko tam mnie zrozumieją. . . // n_e
|
|
 |
|
obudziłam się z lekkim uśmiechem na ustach. śniło mi się, że umarłam i to właśnie On stal nad moim grobem zalany łzami. prosił bym wróciła do Niego, że nie daje sobie rady sam. było już za późno przecież . . . // n_e
|
|
 |
|
Miłość polega na poznaniu kogoś tak bardzo, że staje się częścią Ciebie, że chcesz dzielić z Nim każdą wolną chwilę, że wolałbyś sam umrzeć niż patrzeć na Jego śmierć.
|
|
 |
|
początki Jego przeszłości malowały się na starych, wyblakłych na rogach, zdjęciach na których biegał w spodniach z małą dziurką na kolanie i podkoszulce wymalowanej farbą. stopniowo zagłębiałam się w późniejsze czasy wsłuchując się w szeptane Jego głębokim tonem opowieści o tym, jak nie chciał rozstawać się z mamą w pierwszy dzień szkoły, jak z entuzjazmem odrabiał prace domowe, jak uwielbiał rozmawiać z panią kucharką, tuż po zjedzeniu obiadu na długiej przerwie, w końcu, jak wszystko się zmieniło. mówił o pierwszych konfliktach, wrogach na okolicy, uzależnieniach, stratach przyjaciół w borutach. wspominał tak specyficznie poruszając brwią, tym samym zwracając uwagę na bliznę tuż nad. kryjąc kilka łez, które wzbierały Mu pod powiekami przytulał mnie do siebie z krótkim szeptem, że wyłącznie miłość Go ratuje, że ja Go tu trzymam.
|
|
 |
|
w Jego uśmiechu było coś niesamowitego. w spojrzeniu jakaś prośba, która mówiła do mnie tymi iskierkami w źrenicach. 'chcę miłości' - szeptały ku mnie cicho, a ja uciekając wzrokiem w bok, zamykałam serce, wciąż pokryte gipsem po ostatnim złamaniu.
|
|
|
|