 |
Nie czarujmy się, Romeo to Ty nie jesteś.
|
|
 |
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami ,
któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej
ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami
tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem
pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że
to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe
całować się przy ludziach ,zwłaszcza znajomych , kiedy po
kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do
połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną
wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich
imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o
wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze
mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie
wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja .
|
|
 |
a najgorsza jest świadomość, że mogło się nam udać..
pierd.olona świadomość, która tak bardzo boli.
|
|
 |
Lubię ten stan w którym śmieję się, odwalam i jest zajebiście.
|
|
 |
Życzę Ci tego, żebyś znalazł odpowiednią dziewczyne, Tylko pamiętaj nie traktuj jej tak jak teraz mnie. . Bo nie życzę komuś takiego cierpienia jakie ja mam.
|
|
 |
Mimo, że używam wulgarnych słów, jestem kurwa delikatna.
|
|
 |
Lubię, gdy dajesz innym do zrozumienia ze jestem tylko twoja!
|
|
 |
Klucz do mojego serca w kieszeniach jego ulubionych spodni.
|
|
 |
któregoś dnia zrozumiesz, że Ci Go brakuje. że brakuje Ci rytmu, jakim biło Jego serce, sposobu w jaki oddychał czy chociażby tego, jak się poruszał. zaczniesz tęsknić za Jego wargami, za dotykiem Jego dłoni, za słowami, które wyrywając Mu się z gardła trafiały wprost do Twojego ucha. i choć teraz wydaje Ci się, że to co jest między Wami to nic: z czasem przekonasz się, że to był skarb. diament, który mógł przerodzić się w brylant.
|
|
 |
pojawia się. lato, mocno grzejące słońce, kilka tygodni tylko dla Ciebie, tylko z Tobą. całuje Twój kark podczas zachodu, obejmuje Cię przez całą noc wylegując się na plaży i czekając na ponowny poranek. śmieje się, kiedy brudzisz się lodem z automatu, czy kiedy potykasz się o chodnik. jest, a któregoś dnia znika - znów, oddalając się o ponad tysiąc kilometrów. ponownie gdzieś, do innej. pusty bajerant, którego pokochałaś.
|
|
 |
Zła wiadomość: widziałam Cię dzisiaj z nową dziewczyną, dobra: nie zaczełam płakać na środku ulicy.
|
|
 |
Ja cie nie ignoruje, ja tylko chce żebyś zagadał pierwszy.
|
|
|
|