 |
Wszystkie uczucia wpycham do sejfu i zatrzaskuję za nimi grube, trzymetrowe drzwi - na wypadek, gdyby któremuś zachciało się wydostać.
|
|
 |
Kiedyś pewna kobieta była dla mnie religią. Dziś jestem ateistą. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym znowu uwierzyć.
|
|
 |
A walka na ziemi i w niebie, przeciwko sobie samemu, o siebie. I walka o święte cele, o wieczne nadzieje.
|
|
 |
Przyjdzie pora, powiem "chodź tu." Spojrzę Ci w oczy i zaczniemy od początku.
|
|
 |
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską.
|
|
 |
Nie liczę już nawet dni, jak i nie liczę na Ciebie. — Jopel
|
|
 |
Znowu stoję sam, pośród czterech ścian jak palec i patrzę się w siną dal tak jakbym chciał tam coś znaleźć, ale nie widzę nic ani nikogo. — Jopel
|
|
 |
Masz swoje życie, w którym się nie mieszczę...
|
|
 |
Dramatycznie szukasz rozwiązania, szybki puls i gotowy do działania. Nie liczysz funduszy, kiedy szukasz ukojenia dla duszy. Zbierasz marne plony, kiedy po prochach tylko jesteś zadowolony. Przemierzasz puste ulice miasta, a w myślach masz wspomnienia, dwie nieme postacie wysuwają się z cienia. Rozsadza cię złość, czujesz że masz dość. Frustracja daje znać, nawet śmierci nie potrafisz się już bać, jesteś z nią za pan brat, bo życie to największy kat.— m.
|
|
 |
Liczysz na farta? Jedyne co cię czeka, to kolejna od życia pogarda. Zrujnowałeś swoje życie, kiedy naćpany budzisz się o świcie. Myślisz, to nie tak być miało, tyle razy się udawało. Jedna infantylna decyzja, a tyle rzeczy zjebała, jedna osoba a tyle odebrała. — m.
|
|
 |
Była jak narkotyk, a ja właśnie stałem się ćpunem.
|
|
 |
Jeśli chcesz zadzwoń jutro, bez Ciebie umieram.
|
|
|
|