|
Jeśli potrafisz rozśmieszyć kobietę, to możesz z nią zrobić wszystko.
|
|
|
Kobiecość ujawnia się w zgięciu ręki, dotknięciu policzka, sposobie chodzenia, poruszania, sposobie ubierania. Kobiecość to umiejętność posługiwania się swoim ciałem, swoim głosem. Kobiecość to muzyka.
|
|
|
A potem sam się znajdzie powód By zwątpić czy to się opłaca Znajdziemy powód by odchodzić I sto powodów, żeby wracać
|
|
|
Raz miałam miłość która wszystko zmienia, wkrótce wyszło na to, że ma serce z kamienia.
|
|
|
Mam alergię na nieczułe poranki, na braki, na zatłoczone pawilony, smród, kłamstwa, pusty seks. Dlaczego tak mnie (i siebie) krzywdzisz? Przychodzisz. Znikasz. Kochasz się ze mną. Uciekasz. Piszesz. Nie odpisujesz. Mnożysz ciszę. Rany. Potęgujesz szaleństwo.
|
|
|
Zawsze bądź ostrożny, jeżeli chodzi o plotki na temat kobiety. Przeważnie pochodzą od mężczyzny, który nie może jej mieć, lub kobiety, która nie może z nią konkurować.
|
|
|
Najbardziej cenię sobie ludzi którzy potrafią wybaczać. Tych, którzy potrafią schować dumę do kieszeni i wyciągnąć do mnie rękę w tym trudnym dla mnie okresie. Potrafią powiedzieć, że rozumieją lub nie rozumieją ale chcą wyjaśnić bo chcą być przy mnie. Potrafią swoją życzliwością pchnąć mnie w stronę życia, dają mi wiarę w to, że mogę wygrać swoją własną wojnę bo jest po co i jest dla kogo. Cenię w ludziach ten rodzaj wrażliwości. Nie tę całą ckliwość i wszelkie łzawe otoczki. Nie rozumiem zasady "jestem tak wrażliwy, że nie wiem jak mam z nią rozmawiać". To żadna wrażliwość, to egoizm. Prawdziwa wrażliwość to ukłon w stronę uczuć drugiej osoby tak żeby poczuła, że gdzieś tam jest ktoś na kogo może liczyć zawsze wtedy kiedy zaczyna wątpić.
|
|
|
Ludzie odchodzą. Na zawsze i na mniej zawsze - to zależy.
Jedni zostawiają za sobą pocałunki, spojrzenia w kształcie motyli, kryształy w kieliszkach, słowa i ręce. Inni - warkocze zdarzeń, sentymenty, stare płyty, blask.
Są też jednak i tacy, po których zostają ścieki, złe słowa, żale i gównoprawdy.
|
|
|
Jeśli nosisz w sobie samotność to ona nie zniknie w Nowym Jorku, Barcelonie ani Kairze. Zabierzesz ją dokądkolwiek będziesz próbowała uciec. Bo nie da się uciec od samego siebie.
|
|
|
Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla Ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością.
|
|
|
To tylko pewnego rodzaju przykrość nie być kochanym. Prawdziwym nieszczęściem jest – nie kochać.
|
|
|
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
|
|
|
|