 |
"I gdzie Ty się podziałaś co? Co zrobiłaś z tym wszystkim co w Tobie było? Ja nie jestem specjalistą od miłosnych rozterek, wiesz o tym dobrze, ale jeszcze pare miesięcy temu mogłem powiedzieć że znam Cię na wylot a teraz stoję przed kimś zupełnie obcym. Obudź się! Jesteś genialną osobą, a nie tanim dodatkiem do faceta. Tak, już wile razy mówiłaś, że go Kochasz, ale dobrze widzisz gdzie Cię to zaprowadziło. Spójrz na swoje życie i zastanów czy na pewno był dobrym człowiekiem skoro zaprowadził Cię, bo nie możesz powiedzieć że nie, w miejsce gdzie jesteś pozbawiona jakiegokolwiek poczucia własnej wartości. I co Ci zostawił? nic. Wiesz Klaudia, nawet jeśli spotkamy kogoś fajnego to prędzej czy później wasze drogi i tak się rozejdą. Nie zmienisz tego, że życie rani a możesz jedynie wybrać przez kogo. Najważniejsze że dalej masz swój piękny uśmiech. Patrz na niego każdego dnia i w ten sposób ucz się życia od nowa- jeśli zniknie wiadomo że znów źle wybrałaś. Proste."/F.
|
|
 |
|
to samotność sprawia, że oddawała swoje serce każdemu, kto zwróci na nie trochę więcej uwagi .
|
|
 |
Czas wyjąć koce, ręczniki i strój kąpielowy. Otrzeć z kurzu rower, rolki, chowając jednocześnie lenistwo do kieszeni. Wakacje życia, czas na spełnianie marzeń. Koniec z laptopem. Nadeszła chwila by zakopać go głęboko pod stertą papierów na biurku i zaplanować jak najwięcej okazji do uśmiechu. Wstaję i żyję. Wstaję z uśmiechem. Znalazłam swoje miejsce w świecie, znalazłam je i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Nareszcie./bekla
|
|
 |
Zastanów się ile ludzi właśnie traci życie, a ty krzyczysz, że nienawidzisz swojego.
|
|
 |
Nasza historia się skończyła. Tak, wiem, że o koniec i przyznaję to już bez bólu. Spotkała mnie piękna miłość i jestem za to bardzo wdzięczna. Oczywiście zawsze najbardziej boli pożegnanie szczególnie kiedy jest tak niespodziewane i nie powiem, że nie jest mi smutno, ale przecież trzeba żyć. Zawsze przychodzi taki moment kiedy po tej fali złości, desperackiej tęsknoty za dniem wczorajszym, bólu i wylanych łzach ciało i umysł uspokajają się a Ty nagle czujesz się wolna i lekka jak piórko. Teraz wieczory są troszkę smutne bo dość puste, ale moje życie wciąż jest wartościowe i to musi wystarczyć. Nadszedł czas by się odprężyć wsłuchując w przyjemną melodię życia za oknem bo miarą szczęścia nie jest przecież mąż czy chłopak ale wszyscy otaczający nas ludzie./bekla
|
|
 |
Potrzebuję Cię widzieć, każdego dnia.
|
|
 |
Zakochałam się do tego stopnia, że zostawiłam wszystko. Zaczęłam nienawidzić siebie, a im bardziej było mi ze sobą źle tym większą czułam potrzebę jego miłości i akceptacji. Desperacko chciałam ją zatrzymać nie patrząc ile szacunku do siebie stracę. Nonsensem jest to, że byłam naprawdę fajną dziewczyną i nie potrzebowałam do tego nikogo innego. Wpadłam jednak w pułapkę kiedy całe życie przysłaniało mi zabieganie o relacje która nie dawała mi szczęścia. Możesz się śmiać jednak teraz kiedy to wszystko się skończyło nie boli mnie strata jego ale samej siebie./bekla
|
|
 |
Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie, że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem, że czasem pewne sprawy nas przerastają, ale wszystko trzeba doprowadzić do końca, trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów, a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne, że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują, że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia. / napisana
|
|
 |
chciałam, naprawdę chciałam aby to wróciło. ale po tym co dzisiaj zobaczyłam, nie wiem czy to ma sens. bo jak mam zareagować na to wszystko? jak kumpela mówi mi, że poszedł z inną na bok, a później widzę jak z kolejną idzie za rękę i obściskuje się na moich oczach? widzi moje łzy i nawet nie reaguje. a teraz siedzę w domu całkiem sama i wciąż nie mogę się uspokoić. miał być inny. miał być tym porządnym. tym, z którym mogłabym wreszcie stworzyć poważny związek. a skończyło się jak zawsze, jego wyjebaniem i moimi łzami.
|
|
 |
telefon milczy, nikt nie pyta co słychać.
|
|
 |
jak raz spróbujesz miłości to do końca dni będziesz kochać.
|
|
|
|