 |
|
ej no koleś proszę cię. nie będę się przecież jarała tym, że powiedziałeś mi cześć.
|
|
 |
|
- mam randkę. - ty?! - nom. z chemią, ale to zawsze coś. ;)
|
|
 |
|
- a co z naszym big love ? - jakim znowu ' love ' ? phh. chyba z twoim big ego..
|
|
 |
|
- a jak one się kiedyś skończą ? jak skończą się marzenia pękając, jak bańki mydlane ? co wtedy będzie ? - wtedy kończy się życie, mały..
|
|
 |
|
nożownik. to właśnie ten mężczyzna przyjdzie jutro do Ciebie i zabije Ci całą rodzinę, łącznie z Tobą. strzeż się, póki możesz.
|
|
 |
|
- serca nie okłamiesz.. - naprawdę ? - nie. opowiadam ci kolejną super historyjkę, wiesz ? -.-
|
|
 |
|
niee, to nie łzy. oczy mi się zaszkliły i tyle...
|
|
 |
|
I ten jego cholernie słodki uśmiech, który doprowadza mnie do szaleństwa.
|
|
 |
|
nie mogę nic zrobić przez moją nieśmiałość, ale może mój uśmiech pozwoli ci o mnie myśleć.
|
|
 |
|
będę czekała tak długo, aż w końcu mnie pokochasz, rozumiesz ?! niech to trwa tydzień, dwa, rok, wieczność. nigdy mi się nie znudzisz. kocham cię w cholerę. być może nazywa się to ' życiowym błędem ', bywa.
|
|
 |
|
i nagle ziemia rozstąpiła mi się pod nogami, kiedy powiedziałeś, że odchodzisz.
|
|
 |
|
rób co chcesz. ale nie uśmiechaj się do mnie w taki sposób, jakby między nami mogłoby coś być.
|
|
|
|