 |
im bardziej Cię drażnię, tym bardziej mnie to bawi.
|
|
 |
Patrze się na Twoją obecną dziewczynę, widzę średniego wzrostu blondynkę o niebieskich oczach nieporadnie trzymającą podręczniki na korytarzu, zdecydowanie brakuję jej pewności siebie, podchodzisz do niej i zakładasz kosmyk za ucho, jej twarz oblewa rumieniec.. Odwracam wzrok i biorąc głęboki oddech zbieram się z miejsca, jej o 2 rozmiary za małe spodnie wygrały z moimi luźnymi, z krokiem trochę przed kolana, koronkowa bluzeczka pokonała zwykłą czarną bokserką, błyszczyk gumą do żucia, sweterek z basebolówką, wiszące kolczyki.. Kątem oka zerkasz w moją stronę, widzisz jak nasuwam na oczy daszek i zakładam kaptur, wychodzę.. Kiedyś we mnie też widziałeś księżniczkę, nie przeszkadzał Ci brak szpilek.
|
|
 |
Uwierz mi, że wiem jak to jest. Wiem dokładnie jak to jest płakać pod prysznicem żeby nikt Cię nie słyszał. Czekać, aż wszyscy zasną by w ciszy i samotności móc rozpaść się na kawałki. Gdy wszystko boli tak bardzo, że marzysz tylko o tym by się skończyło. Wiem dokładnie jak to jest.
|
|
 |
Czasami zaskakuje mnie jad jaki w sobie trzymam.
|
|
 |
Mówisz " chcę go zniszczyć, sprawić, żeby cierpiał" więc powiem Ci jak najboleśniej kogoś zranić. Przybliżasz się do człowieka, coraz bardziej, nawiązujesz świetny kontakt, poznajesz słabe strony, cały czas grasz przyjaciela, jeśli to chłopak, spraw żeby za Tobą oszalał, rób to co uszczęśliwiło by tego drugiego człowieka. A potem po prostu tą osobę łamiesz, wystawiasz, zadając ból zawodzisz. Tylko pamiętaj, że to wyłącznie gierki, nie angażuj się i nie pozwalaj na chwilę słabości, na człowieczeństwo, w końcu ta druga osoba zasługuję na karę.
|
|
 |
Jeśli chcesz odpowiem deszczem łez na deszcz.
|
|
 |
Męcząca odległość, kilometry na mapie, to jak byśmy byli dwiema drogami, które nie mają się prawa zejść ale uporczywie próbują złamać system. Nie ma opcji, teoretycznie? mamy przeszłość ale brak szans na przyszłość.
|
|
|
|