głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika outlawpushabeatbox

opalona brunetka o długich włosach opadających na ramiona  i dużych brązowych oczach. szczuplutka  wiecznie uśmiechnięta  każdego zarażająca swoim optymizmem. ludzie  którzy Jej nie znali mówili   że to zapewne dziewczyna wychowana w dobrej rodzinie  dobrze się ucząca. tak na prawdę ledwie dawała sobie radę w ohap'ie a  rodziny nigdy nie miała  ojciec pił codziennie  a matka pracowała za granicą. była sama   miała tylko brata  dwa lata starszego. byli najlepszym rodzeństwem pod słońcem   kochali się bardzo  gotowi byli za siebie zabić. jej życie było ciężkie  i może dałaby radę  gdyby nie pieprzony 'złoty strzał'  który pomógł Jej odciąć się od wszystkich problemów  i dolegliwości. tak  nie dała rady   świat zgniótł Jej psychikę.   veriolla

asiuniaaa16 dodano: 21 lipca 2011

opalona brunetka o długich włosach opadających na ramiona, i dużych brązowych oczach. szczuplutka, wiecznie uśmiechnięta, każdego zarażająca swoim optymizmem. ludzie, którzy Jej nie znali mówili , że to zapewne dziewczyna wychowana w dobrej rodzinie, dobrze się ucząca. tak na prawdę ledwie dawała sobie radę w ohap'ie a rodziny nigdy nie miała- ojciec pił codziennie, a matka pracowała za granicą. była sama - miała tylko brata, dwa lata starszego. byli najlepszym rodzeństwem pod słońcem - kochali się bardzo, gotowi byli za siebie zabić. jej życie było ciężkie, i może dałaby radę, gdyby nie pieprzony 'złoty strzał', który pomógł Jej odciąć się od wszystkich problemów, i dolegliwości. tak, nie dała rady - świat zgniótł Jej psychikę. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

weszłam do jego pokoju. stał przy oknie   opierając się o parapet. ciemne spodenki i łańcuszek   który zdobił jego szyję błyszczał w zachodzącym słońcu. podeszłam do niego i objęłam go w pasie. wtuliłam się w jego plecy mierzwiąc go po nagim brzuchu.   gdyby nie Ty.   zaczął   spokojnym i opanowanym głosem.   gdyby nie Ty.. gdyby nie Twoja pomocna ręka  gdyby nie Twój uśmiech   który był moim powodem podnoszenia się łózka  nie wiem.. nie wiem czy bym tu teraz stał i brał kolejny oddech. nie wiem czy moje pieprzone serce biłoby teraz w rytmie Twojego. nie wiem czy czułbym teraz Twój gorący oddech na swoich plecach..   dokończył drżącym głosem. uśmiechnęłam się i podeszłam do niego od przodu. jego ciemne tęczówki wpatrywały się we mnie   a słodki oddech oplótł moją twarz.   nie dziękuj.. po prostu.. bądź.   wyszeptałam zagryzając wargę i spuszczając wzrok. ujął moją twarz i uniósł do góry.   na zawsze.   wyjąkał łącząc swoje usta z moimi.

asiuniaaa16 dodano: 16 lipca 2011

weszłam do jego pokoju. stał przy oknie , opierając się o parapet. ciemne spodenki i łańcuszek , który zdobił jego szyję błyszczał w zachodzącym słońcu. podeszłam do niego i objęłam go w pasie. wtuliłam się w jego plecy mierzwiąc go po nagim brzuchu. - gdyby nie Ty. - zaczął , spokojnym i opanowanym głosem. - gdyby nie Ty.. gdyby nie Twoja pomocna ręka, gdyby nie Twój uśmiech , który był moim powodem podnoszenia się łózka, nie wiem.. nie wiem czy bym tu teraz stał i brał kolejny oddech. nie wiem czy moje pieprzone serce biłoby teraz w rytmie Twojego. nie wiem czy czułbym teraz Twój gorący oddech na swoich plecach.. - dokończył drżącym głosem. uśmiechnęłam się i podeszłam do niego od przodu. jego ciemne tęczówki wpatrywały się we mnie , a słodki oddech oplótł moją twarz. - nie dziękuj.. po prostu.. bądź. - wyszeptałam zagryzając wargę i spuszczając wzrok. ujął moją twarz i uniósł do góry. - na zawsze. - wyjąkał łącząc swoje usta z moimi.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

na szare bokserki i koszulkę nocną zarzuciłam czarną bluzę  która jak zwykle wisiała na ramię łóżka. zeszłam po schodach do kuchni uważając  aby przypadkiem nie natrafić na przemoczonego i wkurzonego tatę. zrobiłam ogromny kubek kakao i wróciłam do siebie. usiadłam na parapecie w jednej ręce trzymając gorący napój  a w drugiej kartkę papieru i czarny długopis. kakao położyłam pomiędzy nogi  i zaczęłam bezsensowne bazgrolenie. krople deszczu stukały o okno  aby potem pocieknąć wzdłuż ściany. przed oczyma nadal miałam Twoje nieogarnięte włosy  ciemne jak czekolada oczy i uśmiech  który tworzył śmieszne dołeczki. Twój głos  który wciąż obijał się o moje uszy. sama nie wierzyłam jak podświadomość może to wszystko tak dobrze zapisać  aby potem odegrać to w moim śnie. wzięłam do ręki stygnące już kakao i biorąc łyk wyszeptałam   jeszcze tylko dwa miesiące mała  dasz radę.. musisz. a słona łza pociekła po moim bladym policzku wpadając do mojego kubka.

asiuniaaa16 dodano: 16 lipca 2011

na szare bokserki i koszulkę nocną zarzuciłam czarną bluzę, która jak zwykle wisiała na ramię łóżka. zeszłam po schodach do kuchni uważając, aby przypadkiem nie natrafić na przemoczonego i wkurzonego tatę. zrobiłam ogromny kubek kakao i wróciłam do siebie. usiadłam na parapecie w jednej ręce trzymając gorący napój, a w drugiej kartkę papieru i czarny długopis. kakao położyłam pomiędzy nogi, i zaczęłam bezsensowne bazgrolenie. krople deszczu stukały o okno, aby potem pocieknąć wzdłuż ściany. przed oczyma nadal miałam Twoje nieogarnięte włosy, ciemne jak czekolada oczy i uśmiech, który tworzył śmieszne dołeczki. Twój głos, który wciąż obijał się o moje uszy. sama nie wierzyłam jak podświadomość może to wszystko tak dobrze zapisać, aby potem odegrać to w moim śnie. wzięłam do ręki stygnące już kakao i biorąc łyk wyszeptałam - jeszcze tylko dwa miesiące mała, dasz radę.. musisz. a słona łza pociekła po moim bladym policzku wpadając do mojego kubka.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

mam dosyć tej jazdy  tego stanu. chodź tu i mnie kurwa znowu pocałuj.

asiuniaaa16 dodano: 16 lipca 2011

mam dosyć tej jazdy, tego stanu. chodź tu i mnie kurwa znowu pocałuj.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Spotkali się na urodzinach ich wspólnego kumpla. Nie wiedziała  że On tam będzie. Jak zwykle spóźniła się trochę  jak to dziewczyny. Weszła szybko do pokoju w czarno szarej krótkiej sukience  wyglądała świetnie. Z satysfakcją spojrzała w Jego stronę. Zauważyła tą zazdrość w oczach. Przez całą impreze bawiła się jak najlepiej  tańcząc z każdym prawie chłopakiem. Właśnie  'prawie'. Bo On siedział przy stoliku  puszczał muze i cały czas gapił się na nią. W końcu zrozumiał  co stracił.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

Spotkali się na urodzinach ich wspólnego kumpla. Nie wiedziała, że On tam będzie. Jak zwykle spóźniła się trochę, jak to dziewczyny. Weszła szybko do pokoju w czarno-szarej krótkiej sukience, wyglądała świetnie. Z satysfakcją spojrzała w Jego stronę. Zauważyła tą zazdrość w oczach. Przez całą impreze bawiła się jak najlepiej, tańcząc z każdym prawie chłopakiem. Właśnie, 'prawie'. Bo On siedział przy stoliku, puszczał muze i cały czas gapił się na nią. W końcu zrozumiał, co stracił.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy  a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła  jak kilku gości się okłada  nie byłoby w tym nic niezwykłego  gdyby nie fakt  że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!  Wrzasnęła tak głośno  ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu.  Puść go  Ty wracaj do swojej dziewczyny  a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać.  Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno  polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno  po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce.  Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego  jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością.  Jego ciche słowa obijały się o jej uszy  poczęstował ją pocałunkami nocy.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy, a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła, jak kilku gości się okłada, nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!" Wrzasnęła tak głośno, ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu. "Puść go, Ty wracaj do swojej dziewczyny, a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać." Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno, polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno, po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce. "Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością." Jego ciche słowa obijały się o jej uszy, poczęstował ją pocałunkami nocy.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu.   boję się tego wszystkiego.   szepnęłam niepewnie  odwracając się ku niemu.   czyli czego się boisz?   zapytał  plącząc dłoń w moich włosach.   siebie. ciebie. nas. uczucia  które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać.   wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł  biorąc mnie mocniej w ramiona  posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi.   kocham Cię  skarbie. kocham nad życie.   wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie  i nic  i nikt  nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu. - boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu. - czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach. - siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi. - kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie, i nic, i nikt, nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Kobieta nie zawsze potrzebuje romantyka  bądź od czasu do czasu bezczelny  Brutalny  pociągnij ją za sobą  przyciśnij do ściany i pocałuj tak by Straciła oddech.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

Kobieta nie zawsze potrzebuje romantyka, bądź od czasu do czasu bezczelny, Brutalny, pociągnij ją za sobą, przyciśnij do ściany i pocałuj tak by Straciła oddech.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

chyba zawsze już będę powtarzać  że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami. zobacz ile to kryje w sobie plusów. chłopacy są mniej zaborczy  chociażby o to  że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich. nie będą zazdrośni o to  że masz nowego  cudownego faceta. szczerze powiedzą ci  jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę. pomogą Ci zarwać do kolesia  który od dawna ci się podoba. nauczą cię kilku dobrych sztuczek  dzięki którym twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy. nie będą się nad tobą roztkliwiać  gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu  tylko porządnie przytulą do siebie  bluzgając na frajera  który doprowadził cię do łez. dzięki nim nauczysz się jeździć na desce  nauczysz zaciągać  poznasz smak dobrej imprezy. oni nauczą cię bycia niezależną  twardą  silną. potem możesz być dumna  że nie jesteś jedną z tych  które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w fu.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

chyba zawsze już będę powtarzać, że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami. zobacz ile to kryje w sobie plusów. chłopacy są mniej zaborczy, chociażby o to, że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich. nie będą zazdrośni o to, że masz nowego, cudownego faceta. szczerze powiedzą ci, jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę. pomogą Ci zarwać do kolesia, który od dawna ci się podoba. nauczą cię kilku dobrych sztuczek, dzięki którym twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy. nie będą się nad tobą roztkliwiać, gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu, tylko porządnie przytulą do siebie, bluzgając na frajera, który doprowadził cię do łez. dzięki nim nauczysz się jeździć na desce, nauczysz zaciągać, poznasz smak dobrej imprezy. oni nauczą cię bycia niezależną, twardą, silną. potem możesz być dumna, że nie jesteś jedną z tych, które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w-fu.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. obok postawiła szklankę   tę samą  z której zawsze pił On. zalała wodą oba naczynia  po czym zaczęła słodzić Jego herbatę. ' dwie  prawda ? ' zapytała samej siebie . wsypując łyżeczkę cukru Jej ręka zaczęła drżeć. kucnęła zamykając twarz w dłonie. otarła szybkim ruchem łzy  po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier. nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło  czyjeś dłonie na swoich biodrach  wargi na szyi  i głos mówiący ' tak . dwie   kochanie ' .

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. obok postawiła szklankę - tę samą, z której zawsze pił On. zalała wodą oba naczynia, po czym zaczęła słodzić Jego herbatę. ' dwie, prawda ? ' zapytała samej siebie . wsypując łyżeczkę cukru Jej ręka zaczęła drżeć. kucnęła zamykając twarz w dłonie. otarła szybkim ruchem łzy, po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier. nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło, czyjeś dłonie na swoich biodrach, wargi na szyi, i głos mówiący ' tak . dwie , kochanie ' .
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Pamiętaj mała  kocha Cię nie ten który daje Ci wódkę   ale ten który trzyma Ci głowę kiedy rzygasz.

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

Pamiętaj mała, kocha Cię nie ten który daje Ci wódkę , ale ten który trzyma Ci głowę kiedy rzygasz.
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

on się zaśmiał i mówi:    prima aprilis !  ja naplułam mu na twarz i mówię:    śmingus dyngus !  on zgasił mi na czole papierosa i mówi:    popielec !  a ja go pocałowałam i powiedziałam:    walentynki :

asiuniaaa16 dodano: 15 lipca 2011

on się zaśmiał i mówi: - prima aprilis ! ja naplułam mu na twarz i mówię: - śmingus dyngus ! on zgasił mi na czole papierosa i mówi: - popielec ! a ja go pocałowałam i powiedziałam: - walentynki : *
Autor cytatu: rozjebiemysystemkocie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć