 |
Nie chcę umierać. Za krótko byłam kochana
|
|
 |
A ja się przyzwyczaiłem, to najgorsze co człowiek może zrobić samemu sobie, przyzwyczaić się do swojej samotności
|
|
 |
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja. Przeszłość.
|
|
 |
Możesz mi robić, co chcesz, tylko nie rań mi serca. Do tej pory wiele przecierpiałam, już więcej nie chcę. Chcę być szczęśliwa
|
|
 |
Dobrze gdzieś mieć kogoś. Choćby po to, by było komu opowiedzieć historię dnia, który właśnie z tego powodu warto było przeżyć.
|
|
 |
Z całą krwią, którą straciłam dla Ciebie
To niszczy miłość, którą myślałam, że idealnie znałam
|
|
 |
Więc Ty odszedłeś a ja jestem udręczona
I założę się, że z tobą wszystko w porządku.
Czy to ja sprawiam, że tak łatwo jest po prostu przyjść i odejść z mojego życia?
|
|
 |
Jeśli nie ma wyjścia, trzeba je stworzyć. Nie można pozwalać, by świat po prostu nam się przydarzał
|
|
 |
...na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
|
|
 |
Największe tchórzostwo mężczyzny, to rozbudzić miłość w kobiecie, nie mając zamiaru jej kochać...
|
|
 |
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach
|
|
 |
Czy kochasz?
Słyszę jej głos. Czasem jeszcze go słyszę. We śnie.
Kochasz?
Tak, odpowiadam. Tak. A prawdziwa miłość nie umiera nigdy.
Potem budzę się z krzykiem.
|
|
|
|