 |
Jak chcesz znaleźć szczęście, skoro się nieustannie zadręczasz?
|
|
 |
Przepraszam. Przepraszam za to,że mnie znasz.Przepraszam za to, że możesz mi ufać. Przepraszam za to, że zawsze możesz na mnie liczyć. Przepraszam za te wszystkie chwile spędzone razem. Przepraszam. Przepraszam za wszystko.
|
|
 |
Żyć trzeba umieć, mnie najwyraźniej tego nie nauczono.
|
|
 |
wszystko sie zjebało, pojebało, rozpierdoliło.
|
|
 |
moje niejasności zamiast się wyjaśnić, utrwaliły się. pytasz: "czy to dobrze?", spytaj kiedy indziej. jestem zbyt zajęta, nie popełnić błędu staram się.
|
|
 |
nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni. ich pragnień, ich gestów i wyrazów ich twarzy. ich prawdy, ich szczęścia, chyba nawet ich marzeń.”
|
|
 |
W pewnym momencie odniosłam wrażenie, że gdzieś w jego życiu zgubiłam swoje własne.
|
|
 |
Głucho i ciemno,przy mnie nadziei kłoda.Znów poszukuję lądu na beznadziei wodach ...
|
|
 |
Czy mam na tyle siły,by znów stać po porażce ?
|
|
 |
To ten kolejny dzień,kiedy tracę w siebie wiarę. Cel do którego dąże,okazał się porażką.Czuję,że przegrałem bitwe, życie bezustanną walką.Wczoraj entuzjazm posadził mnie na szczytach. Dzisiaj porażki żar odjął skrzydła.Spadam jak Ikar.
|
|
 |
To ten kolejny dzień,kiedy myślę nad sensem.Ciesze się,że jeszcze czuje coś,bo to znaczy,że jestem tu. Co to szczęście ? powiedz mi gdzie go szukać. Chyba byłem już wszędzie,gdzie jeszcze mam zapukać ? Mam grono kumpli,najlepszy to SAMOTNOŚĆ. Nie tylko Ty umierasz,by narodzić się na nowo..Ja też szukam sensu,kroczę krętą drogą.
|
|
 |
w tym tkwi sens istnienia, by być będąc nawet w połowie martwym, by kochać krusząc skałę na sercu, by oddychać, gdy brakuje tlenu, by żyć, nawet jeśli tak naprawdę, nie ma już dla kogo. / endoftime.
|
|
|
|