mowie sobie, ze to nie ma sensu ze nic z tego nie bedzie.... przychodzi ranek, ide do szkoly... a w niej widze ciebie i wszystko wraca... ten okropny bol jak widze ciebie jak dokluczasz innym dziewczyna i dociera do mnie ze nadal cie kocham i mimo ze nie jestesmy razem jestem o nie zazdrosna podejsc do niej i wydrapac jej oczy. taki moj urok.
i ciagle sprawdzam telefon czy moze stało mi sie cos z glosnikiem ze nie słychac zadnego sygnału widomosci czy połaczenia, jednak wszystko działa i to ty sie nie odzywasz. -czy ja znowu robie cos nie tak ze sie nie odzywasz ze sie nie odzywasz czy nie masz kasy na kacie?
` kurwa .. życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę ! żeby żal wpierdalał Twoje serce , a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.' !