 |
Płacz marny człowieku, witam w XXI wieku. Tu nie otrzymasz pocieszenia, tu z tobą równa się ziemia. Nie tylko ty pragniesz śmierci, cierpiący zawsze uśmiechnięci. Nie patrz na mnie jak na chorą psychicznie, jestem chora, faktycznie. Lecz to nie powód, żeby mnie poniżać, wkrótce tacy jak ja zaczną ci ubliżać…
|
|
 |
Pozostali z nas palą papierosy i piją kawę z kubków, dłonie nam się trzęsą i mamy podkrążone oczy. Poruszamy się powoli, a jedyne, co żyje w naszych oczach, to lęk.
|
|
 |
Płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy..
|
|
 |
"Nie ma we mnie ni drobiny spokoju, tylko lęk i pustka. To co ja mogę zrobić? Chciałem, nawet jeszcze chciałbym, zaczepić się jakoś o ten świat, ale ciągle nie udaje mi się. Czy można tu żyć, tęsknić rozdzierająco za czymś innym? Gdzie jest to inne?"
|
|
 |
"Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam, czy słodzisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam, czy je lubisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam wino czerwone.
Już nie pamiętam, czy bez niego potrafimy rozmawiać."
|
|
 |
"Kocham spać. Moje życie ma skłonność do rozpadania się na kawałki kiedy jestem obudzony."
|
|
 |
"Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce."
|
|
 |
Zostań kiedyś na noc
bądź powodem niewyspania
scałuję z ciebie smutek
wgryzę najdelikatniej miłość
na dobry sen
wymruczę ci tęsknotę.
|
|
 |
Wszystko się zmieniło.
Wszystko i wszyscy.
|
|
 |
Dlaczego z dnia na dzień oddalamy się od siebie o jakieś kilka słów?
|
|
 |
Ważna jest obecność,
a Twojej mi zabrakło.
|
|
 |
I nie ma żadnej gwarancji,
że raz jeszcze w życiu człowiek
będzie chciał się wygłupiać
i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele.
|
|
|
|