głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ostroosiostro

wracasz do domu nad ranem. na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? nie. tak wygląda człowiek  który stracił kogoś ważnego. tak wygląda człowiek  który spieprzył wszystko  a teraz nie wie jak to naprawić. to człowiek  który stacza się na dno  aby się poddać.

peerfection dodano: 9 marca 2012

wracasz do domu nad ranem. na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? nie. tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego. tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz nie wie jak to naprawić. to człowiek, który stacza się na dno, aby się poddać.

pamiętasz? razem na zawsze  razem do piekła.

peerfection dodano: 9 marca 2012

pamiętasz? razem na zawsze, razem do piekła.

ja to zrozumiem  ale wiesz  mój mózg jest chyba na tyle głupi  że na razie nie potrafi  tylko bez przerwy przypomina sobie jak to kiedyś było  cwaniak.

peerfection dodano: 9 marca 2012

ja to zrozumiem, ale wiesz, mój mózg jest chyba na tyle głupi, że na razie nie potrafi, tylko bez przerwy przypomina sobie jak to kiedyś było, cwaniak.

jednego dnia piszę  że jesteś niesamowicie ważna a Ona się nie liczy  drugiego  że jednak się pomylił   na chwilę zwątpił w swoje uczucia do niej.   prosty przykłam czystego skurwysyństwa  które tak niewyobrażalnie rani.

peerfection dodano: 9 marca 2012

jednego dnia piszę, że jesteś niesamowicie ważna a Ona się nie liczy, drugiego, że jednak się pomylił - na chwilę zwątpił w swoje uczucia do niej. - prosty przykłam czystego skurwysyństwa, które tak niewyobrażalnie rani.

przychodzi taki moment w życiu każdego z nas  kiedy to opuszcza nas dziecięca naiwnośc  kiedy zaczynamy rozgraniczac  grupowac ludzi  dostrzegamy ich wady  dzielimy na złych  dobrych  tych którym warto zaufac i tych  którym ufamy ze świadomością  że kiedyś zawiodą. przychodzi taki moment  gdy zupełnie znika ciekawośc tego co znajduję się pod etykietką od Kubusia  gdy lody zaczynają smakowac zupełnie inaczej  a deszcz oznacza nużące siedzenie w domu zamiast skakania w kaloszach przez wielkie  osiedlowe kałuże. przychodzi taki moment kiedy do zaśnięcia niezbędny przestaje byc pluszowy miś  a gwarantem jest sms od Niego o treści 'dobranoc'   gdy zamiast Smerfów bardziej kręci nas kolejny odcinek ulubionego serialu  a standardowe dwa warkocze porzucamy dla burzy gęstych loków. doroślejemy  zmieniamy się.

peerfection dodano: 9 marca 2012

przychodzi taki moment w życiu każdego z nas, kiedy to opuszcza nas dziecięca naiwnośc, kiedy zaczynamy rozgraniczac, grupowac ludzi, dostrzegamy ich wady, dzielimy na złych, dobrych, tych którym warto zaufac i tych, którym ufamy ze świadomością, że kiedyś zawiodą. przychodzi taki moment, gdy zupełnie znika ciekawośc tego co znajduję się pod etykietką od Kubusia, gdy lody zaczynają smakowac zupełnie inaczej, a deszcz oznacza nużące siedzenie w domu zamiast skakania w kaloszach przez wielkie, osiedlowe kałuże. przychodzi taki moment kiedy do zaśnięcia niezbędny przestaje byc pluszowy miś, a gwarantem jest sms od Niego o treści 'dobranoc' , gdy zamiast Smerfów bardziej kręci nas kolejny odcinek ulubionego serialu, a standardowe dwa warkocze porzucamy dla burzy gęstych loków. doroślejemy, zmieniamy się.

rzadko mówił  że kocha. częściej mówił  że ' w chuj mu zależy ' . to liczyło się dużo bardziej.

peerfection dodano: 9 marca 2012

rzadko mówił, że kocha. częściej mówił, że ' w chuj mu zależy ' . to liczyło się dużo bardziej.

  proszę  spróbujmy   powiedział niemal niesłyszalnie  On   twardziel  arogant  który kpił z romantyzmu.   przepraszam  tak będzie lepiej dla nas obojga.   rzuciłam starym  jakże banalnym tekstem  po którym oczy mimowolnie zawilgotniały. w spowolnionym tempie  jakby z dawnego romansidła  uniósł głowę ku górze  spojrzał mi głęboko w oczy dodając na powrót głośnym  zachrypniętym głosem   masz rację  razem nam nie do twarzy. dziękuję za wszystko.   gdy na pożegnanie musnął moje wargi poczułam na Nich uśmiech  szczery  bezapelacyjnie szczery   największy prezent  na który nie zasługiwałam jakim mógł obdarzyć mnie w owej sytuacji.

peerfection dodano: 9 marca 2012

- proszę, spróbujmy - powiedział niemal niesłyszalnie, On - twardziel, arogant, który kpił z romantyzmu. - przepraszam, tak będzie lepiej dla nas obojga. - rzuciłam starym, jakże banalnym tekstem, po którym oczy mimowolnie zawilgotniały. w spowolnionym tempie, jakby z dawnego romansidła, uniósł głowę ku górze, spojrzał mi głęboko w oczy dodając na powrót głośnym, zachrypniętym głosem - masz rację, razem nam nie do twarzy. dziękuję za wszystko. - gdy na pożegnanie musnął moje wargi poczułam na Nich uśmiech, szczery, bezapelacyjnie szczery - największy prezent, na który nie zasługiwałam jakim mógł obdarzyć mnie w owej sytuacji.

śmiałam się  bo co mogłam zrobić innego? przecież przy wszystkich nie rozpłakałabym sie jak głupia. pytaliby co sie dzieje  a ja tego nie chce. już wole wiedzieć  że oni myślą  że jest dobrze.

peerfection dodano: 9 marca 2012

śmiałam się, bo co mogłam zrobić innego? przecież przy wszystkich nie rozpłakałabym sie jak głupia. pytaliby co sie dzieje, a ja tego nie chce. już wole wiedzieć, że oni myślą, że jest dobrze.

patrząc na jego pełne  uśmiechnięte usta i czekoladowe oczy wpatrzone we mnie jak w sacrum uznałam  że mimo tego co będzie jest najlepszą rzeczą jaka mogła spotkać mnie w życiu.

peerfection dodano: 9 marca 2012

patrząc na jego pełne, uśmiechnięte usta i czekoladowe oczy wpatrzone we mnie jak w sacrum uznałam, że mimo tego co będzie jest najlepszą rzeczą jaka mogła spotkać mnie w życiu.

serce na Jego widok waliło jak oszalałe  kąciki ust mimowolnie pięły się ku górze  oddech stawał się nierównomierny  w brzuchu szalało stado motyli a nogi doszczętnie miękły   zaczęło się robić niebezpiecznie  ale uparcie wmawiałam sobie  że to jeszcze nie to  jeszcze nie ten.

peerfection dodano: 9 marca 2012

serce na Jego widok waliło jak oszalałe, kąciki ust mimowolnie pięły się ku górze, oddech stawał się nierównomierny, w brzuchu szalało stado motyli a nogi doszczętnie miękły - zaczęło się robić niebezpiecznie, ale uparcie wmawiałam sobie, że to jeszcze nie to, jeszcze nie ten.

miłości nie da opisać się słowami  trzeba ją przeżyć  poczuć na własnej skórze  musi doszczętnie Cię wyczerpać  totalnie zdeptać i zniszczyć psychicznie  musisz ją przecierpieć  przeboleć  dopiero wtedy będzie Cię stać na szczere zdanie : 'tak  kochałem'.

peerfection dodano: 9 marca 2012

miłości nie da opisać się słowami, trzeba ją przeżyć, poczuć na własnej skórze, musi doszczętnie Cię wyczerpać, totalnie zdeptać i zniszczyć psychicznie, musisz ją przecierpieć, przeboleć, dopiero wtedy będzie Cię stać na szczere zdanie : 'tak, kochałem'.

nie ma między Nami typowej bliźniaczej więzi  nie potrafię 'na odległość' wyczuć czy u Niego wszystko okej  ale to wlaśnie wraz z Nim przyszłam na świat  to w Jego obecności postawiłam pierwsze kroki  kiedy to dumny z siebie  że potrafił to przede mną bezczelnie się uśmiechał  to z Nim poszłam do przedszkola  to On jako pierwszy facet pobił się 'za mnie'   to On zabierał mi ulubione pluszaki i wypijał kilka ostatnich łyków kakao. niewyobrażalnie Go kocham   mimo codziennych kłótni  tekstów typu : 'spierdalaj łosiu'   mimo gryzienia się  napierdalania  drapania.

peerfection dodano: 9 marca 2012

nie ma między Nami typowej bliźniaczej więzi, nie potrafię 'na odległość' wyczuć czy u Niego wszystko okej, ale to wlaśnie wraz z Nim przyszłam na świat, to w Jego obecności postawiłam pierwsze kroki, kiedy to dumny z siebie, że potrafił to przede mną bezczelnie się uśmiechał, to z Nim poszłam do przedszkola, to On jako pierwszy facet pobił się 'za mnie' , to On zabierał mi ulubione pluszaki i wypijał kilka ostatnich łyków kakao. niewyobrażalnie Go kocham - mimo codziennych kłótni, tekstów typu : 'spierdalaj łosiu' , mimo gryzienia się, napierdalania, drapania.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć