 |
nie fikaj mała, bo wyszczekana jesteś patrząc mi w plecy. [ yezoo ]
|
|
 |
największym błędem jaki możesz popełnić jest okłamać kogoś, bezwstydnie patrząc mu w oczy. [ yezoo ]
|
|
 |
a w życiu? brakuje mi niektórych ludzi. starych miejsc. dobrych imprez. szczerych rozmów. posolonych kaw. potrzebuję siły, ciepłych słów i bezpiecznych ramion. nienawidzę kłamstw, nieszczerych intencji i nieporozumień. chciałabym prawdziwej przyjaźni, szczęśliwej rodziny i wiecznej miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
nigdy nie wyobrażałam sobie, jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego. nie byłam w stanie wyobrazić sobie każdej kolejnej łzy. myśl o cierpieniu, jakie temu towarzyszy strącała mnie z równowagi. wszystkie wspomnienia zaburzały spokój. myślałam, że można normalnie żyć, że po jakimś czasie wszystko się normuje. tak bardzo się myliłam. tuż po utracie bliskiego człowieka, w sercu pojawia się pustka, której nigdy nie damy rady uzupełnić i której nikt nie zastąpi sobą. pustka z jaką trzeba się zmagać i utrwalać w sobie, by istnieć. [ yezoo ]
|
|
 |
dziś żałuję. mogłam walczyć i uparcie postawić na swoim, a ja tak po prostu nie doceniłam siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
spójrz mi w oczy i powiedz, że nie kochasz. że wszystko już minęło. że nie wspominasz i nigdy nie zatęskniłeś. że wyrzuciłeś mnie z serca na zawsze. że pogodziłeś się z utratą tego piękna. przyjdź i powiedz, że nie żałujesz. że było minęło, a życie toczy się dalej. przyjdź, bo jeśli tak jest naprawdę, to nigdy nie byłeś wart tej miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
Po tym wszystkim, nie ma sensu nadal żyć nim. Absurdalne jest obserwowanie jak świetnie daje sobie radę bez Ciebie. Jak szczęśliwy czuje się będąc z inną. Nielogiczne jest ciągłe czekanie na jego znak, gdy jego obojętność objęła najwyższy poziom. Zacznij szukać innego punktu do westchnień. Daj mu świadomość tego, że nic, nawet największa miłość, która właśnie dobiegła końca, nie jest w stanie Cię zniszczyć. / xfucktycznie .
|
|
 |
Zachowaj w pamięci nasze cudowne chwile, ale nie bój się nowych.
P.S Kocham Cię.
|
|
 |
Nie chciałam, by zakończył naszą historię na jednym z początkowych etapów. Pragnęłam szczęścia i za wszelką ceną dążyłam, by dostać je od niego. Czułam, że tylko on może mi je dać. Szczęście, zamknięte w cichych pocałunkach, głośnym milczeniu i niezłomnej miłości. Nie wymagałam, by tulił mnie każdego wieczoru i czekał, aż zasnę. Nie oczekiwałam tego, że będzie na każde moje zawołanie, tylko wtedy kiedy tęsknota stanie się nie do zniesienia. A jego obraz przyniesie ulgę, zastąpi pustkę, by chwilę potem znów ją po sobie zostawić. Nie przynosił mi róż, podarunków, czekoladek. Dawał mi swoje serce, każdego dnia od nowa. Coraz bardziej przyzwyczajałam się do harmonii naszego połączenia, ale nigdy nie przestawałam go potrzebować. Był niezbędny do całości, jaką tworzyliśmy. Dawał mi do zrozumienia, że po prostu taki jest, wpajając mnie - naiwnej, że nigdy nikt nie będzie w stanie mnie zastąpić. / xfucktycznie .
|
|
|
|