głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ostatniaszansa

Popatrzyłam na niego. Nie rozmawialiśmy. Z wyglądu  wcale się nie zmienił. Patrzył na mnie podejrzliwie spojrzeniem za które niegdyś wiele bym oddała. Tym razem  nic nie było warte. Miał na sobie pomarańczową koszulkę. W końcu to on był i jest 'Panem w pomarańczowej koszulce' . Jego usta były różowe. Takie je lubiłam najbardziej. Teraz  są mi obojętne. On mi jest obojętny. Przecież już go dla mnie nie ma. Spojrzałam na niego po raz ostatni. Wciąż nie spuszczał ze mnie wzroku ani się nie ruszał. Powiedziałam do siebie  że nie był mnie wart. Nie usłyszał. W końcu  to tylko zdjęcie.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

Popatrzyłam na niego. Nie rozmawialiśmy. Z wyglądu, wcale się nie zmienił. Patrzył na mnie podejrzliwie spojrzeniem za które niegdyś wiele bym oddała. Tym razem, nic nie było warte. Miał na sobie pomarańczową koszulkę. W końcu to on był i jest 'Panem w pomarańczowej koszulce' . Jego usta były różowe. Takie je lubiłam najbardziej. Teraz, są mi obojętne. On mi jest obojętny. Przecież już go dla mnie nie ma. Spojrzałam na niego po raz ostatni. Wciąż nie spuszczał ze mnie wzroku ani się nie ruszał. Powiedziałam do siebie, że nie był mnie wart. Nie usłyszał. W końcu, to tylko zdjęcie. / xfucktycznie .

I w końcu  bo tak długim czasie  odważyłam się spojrzeć mu w oczy. Były dokładnie takie same jak ostatnim razem. Niebieskie  obojętne  pod wpływem nikotynowego dymu. Te same oczy sprawiły  że uwierzyłam w miłość. I te same oczy pozbawiły mnie sensu życia. Jeszcze raz spojrzałam w ich głębię. Wcale nie były koloru nieba. Niebo jest czyste  pełne niespodzianek. Twoje oczy przepite  łamiące serce. Nie  nie chce w nie więcej patrzeć. Zbyt wiele naszych wspomnień można z nich wyczytać. Zbyt wiele bólu zadałeś mi  patrząc nimi  jak cierpię.   fucktycznie .

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

I w końcu, bo tak długim czasie, odważyłam się spojrzeć mu w oczy. Były dokładnie takie same jak ostatnim razem. Niebieskie, obojętne, pod wpływem nikotynowego dymu. Te same oczy sprawiły, że uwierzyłam w miłość. I te same oczy pozbawiły mnie sensu życia. Jeszcze raz spojrzałam w ich głębię. Wcale nie były koloru nieba. Niebo jest czyste, pełne niespodzianek. Twoje oczy przepite, łamiące serce. Nie, nie chce w nie więcej patrzeć. Zbyt wiele naszych wspomnień można z nich wyczytać. Zbyt wiele bólu zadałeś mi, patrząc nimi, jak cierpię. / fucktycznie .

ja teeż. teksty xfucktycznie dodał komentarz: ja teeż. do wpisu 11 października 2011
Pih   Czas. teksty xfucktycznie dodał komentarz: Pih - Czas. do wpisu 11 października 2011
ojej  jakie słodkie    teksty xfucktycznie dodał komentarz: ojej, jakie słodkie ;) do wpisu 11 października 2011
Zazdrościła. Umiała się do tego przyznać. Chciała doświadczyć takiej miłości jak inni. Zasłużyła na to  po tylu bólach  jakich doznała przez ostatniego chłopaka. Nie potrafił dać jej szczęścia  tego czego tak bardzo potrzebowała. W zamian za to ranił ją codziennie zdając sobie z tego sprawę. Chciała mieć normalnego chłopaka  który byłby jej motywacją a myśl o nim   pocieszeniem. Chciała  tak jak inni mieć się do kogo przytulić  wyznać miłość  pocałować. Nie chciała wyjątkowej miłości czy księcia z bajki. Chciała po prostu przekonać się  jak to jest być szczęśliwą.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

Zazdrościła. Umiała się do tego przyznać. Chciała doświadczyć takiej miłości jak inni. Zasłużyła na to, po tylu bólach, jakich doznała przez ostatniego chłopaka. Nie potrafił dać jej szczęścia, tego czego tak bardzo potrzebowała. W zamian za to ranił ją codziennie zdając sobie z tego sprawę. Chciała mieć normalnego chłopaka, który byłby jej motywacją a myśl o nim - pocieszeniem. Chciała, tak jak inni mieć się do kogo przytulić, wyznać miłość, pocałować. Nie chciała wyjątkowej miłości czy księcia z bajki. Chciała po prostu przekonać się, jak to jest być szczęśliwą. / xfucktycznie .

 cz. 3  Gdy doszłam do siebie i już miałam wydusić z siebie pierwsze słowo   obudziłam się. Jego już nie było. Nie miałam już przed sobą tysiąca słów  które miały do Niego trafić. Poczułam ulgę  ale i niepokój  ciekawość. Chciałam dowiedzieć się  jak to wszystko się zakończy. Czy zrozumie co ze mną zrobił  czy po prostu zniknie z mojego życia  po raz kolejny. Zamknęłam oczy  by dokończyć ten dziwny sen. Leżałam przez ok. godziny przewracając się z jednego boku   na drugi. Bezskutecznie. Jego już nie było. Nie pojawił się więcej  pozostawiając uczucia  których nie umiałam opisać. Wiedziałam  że już nigdy nie dowiem się  jak zakończył się ten sen. Wiedziałam też  że ta sytuacja nigdy nie zdarzy się w rzeczywistości. Byłam rozczarowana  ale doszłam do wniosku  że to może i lepiej  że znałam końca. Przecież obiecałam sobie  że NIGDY  PRZENIGDY nie pozwolę Mu wrócić. Nawet  jeśli byłby to sen.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

[cz. 3] Gdy doszłam do siebie i już miałam wydusić z siebie pierwsze słowo - obudziłam się. Jego już nie było. Nie miałam już przed sobą tysiąca słów, które miały do Niego trafić. Poczułam ulgę, ale i niepokój, ciekawość. Chciałam dowiedzieć się, jak to wszystko się zakończy. Czy zrozumie co ze mną zrobił, czy po prostu zniknie z mojego życia, po raz kolejny. Zamknęłam oczy, by dokończyć ten dziwny sen. Leżałam przez ok. godziny przewracając się z jednego boku - na drugi. Bezskutecznie. Jego już nie było. Nie pojawił się więcej, pozostawiając uczucia, których nie umiałam opisać. Wiedziałam, że już nigdy nie dowiem się, jak zakończył się ten sen. Wiedziałam też, że ta sytuacja nigdy nie zdarzy się w rzeczywistości. Byłam rozczarowana, ale doszłam do wniosku, że to może i lepiej, że znałam końca. Przecież obiecałam sobie, że NIGDY, PRZENIGDY nie pozwolę Mu wrócić. Nawet, jeśli byłby to sen. / xfucktycznie .

 cz. 2  Znów pojawiła się ta niemoc. Nie umiałam Mu wybaczyć  udać  że nic się nie stało. Stało się. Przez 10 miesięcy był moją jedyną myślą w głowie. Przez Niego straciłam tyle czasu  cicho błagając  aby choć raz na mnie spojrzał  aby coś poczuł. Starałam się o Niego  jak tylko mogłam. I był mój. Ale miłość do Niego przysłoniła mi oczy i zakryła to  co najważniejsze. Traciłam siebie. On był najważniejszy i doskonale o tym wiedział. Nie mogłam pozwolić  by pomyślał  że jeszcze coś czuję  dlatego postanowiłam powiedzieć Mu prosto w twarz jak bardzo mnie skrzywdził i że już nigdy tego nie zrobi. O tym marzyłam odkąd się rozstaliśmy i podążamy własnymi ścieżkami. By wiedział jakim jest chujem i nie pakował się więcej w związki  bo po co. Szłam do Niego szybkim krokiem  aż w końcu stanęłam przed Jego drzwiami. Otworzyły się  a w nich stanął On   nic już nie znaczący. Jego widok sprawił  że zaniemówiłam.

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

[cz. 2] Znów pojawiła się ta niemoc. Nie umiałam Mu wybaczyć, udać, że nic się nie stało. Stało się. Przez 10 miesięcy był moją jedyną myślą w głowie. Przez Niego straciłam tyle czasu, cicho błagając, aby choć raz na mnie spojrzał, aby coś poczuł. Starałam się o Niego, jak tylko mogłam. I był mój. Ale miłość do Niego przysłoniła mi oczy i zakryła to, co najważniejsze. Traciłam siebie. On był najważniejszy i doskonale o tym wiedział. Nie mogłam pozwolić, by pomyślał, że jeszcze coś czuję, dlatego postanowiłam powiedzieć Mu prosto w twarz jak bardzo mnie skrzywdził i że już nigdy tego nie zrobi. O tym marzyłam odkąd się rozstaliśmy i podążamy własnymi ścieżkami. By wiedział jakim jest chujem i nie pakował się więcej w związki, bo po co. Szłam do Niego szybkim krokiem, aż w końcu stanęłam przed Jego drzwiami. Otworzyły się, a w nich stanął On - nic już nie znaczący. Jego widok sprawił, że zaniemówiłam.

 cz. 1  Otworzyłam oczy i zrozumiałam  że wszystkie przed chwilą zaistniałe wydarzenia  to był tylko sen. Ale był niezwykły i to nie dlatego  że spotkałam tam Pezeta. Był też On. Mój koszmar  który tak bardzo lubiłam gdy się powtarzał. Chciał wrócić. Już po tym mogłam stwierdzić  że to nie jawa. Przecież w rzeczywistości nie przyszło by Mu to do głowy. Przede mną leżał list  a w nim Jego wiersz  ostatni z jakim miałam okazję się zapoznać. Przepraszał mnie w nim  prosił o wybaczenie i przyznał się do błędu. Nie wiedziałam co zrobić. Nie chciałam by to cierpienie  którego jeszcze niedawno przez Niego doświadczyłam  znów się powtórzyło. Bałam się. Bałam się cokolwiek zrobić czy powiedzieć  tak jak On niegdyś bał się tej miłości. A jednak zaryzykował. Spróbował kochać. Chciałam docenić jego starania  które mnie dogłębnie niszczyły  ale nie potrafiłam. I ponownie powtórzyła się sytuacja  której się obawiałam.

xfucktycznie dodano: 11 października 2011

[cz. 1] Otworzyłam oczy i zrozumiałam, że wszystkie przed chwilą zaistniałe wydarzenia, to był tylko sen. Ale był niezwykły i to nie dlatego, że spotkałam tam Pezeta. Był też On. Mój koszmar, który tak bardzo lubiłam gdy się powtarzał. Chciał wrócić. Już po tym mogłam stwierdzić, że to nie jawa. Przecież w rzeczywistości nie przyszło by Mu to do głowy. Przede mną leżał list, a w nim Jego wiersz, ostatni z jakim miałam okazję się zapoznać. Przepraszał mnie w nim, prosił o wybaczenie i przyznał się do błędu. Nie wiedziałam co zrobić. Nie chciałam by to cierpienie, którego jeszcze niedawno przez Niego doświadczyłam, znów się powtórzyło. Bałam się. Bałam się cokolwiek zrobić czy powiedzieć, tak jak On niegdyś bał się tej miłości. A jednak zaryzykował. Spróbował kochać. Chciałam docenić jego starania, które mnie dogłębnie niszczyły, ale nie potrafiłam. I ponownie powtórzyła się sytuacja, której się obawiałam.

   teksty yezoo dodał komentarz: ;) do wpisu 10 października 2011
Gdy puszczamy wolno coś  na czym bardzo nam zależy  liczymy  że nasze poświęcenie zostanie nam wynagrodzone. Nie tylko przeznaczenie zsyła nam prezenty  czasami to ktoś z naszych bliskich. Jeśli kogoś kochasz pozwól mu odejść.   Plotkara .

xfucktycznie dodano: 10 października 2011

Gdy puszczamy wolno coś, na czym bardzo nam zależy, liczymy, że nasze poświęcenie zostanie nam wynagrodzone. Nie tylko przeznaczenie zsyła nam prezenty, czasami to ktoś z naszych bliskich. Jeśli kogoś kochasz pozwól mu odejść. / Plotkara .

moje. teksty yezoo dodał komentarz: moje. do wpisu 10 października 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć