 |
Hej, tu Slawek Wytrzyjgil. No, kochum Cie. dziołcho. Dobra, psuje Ci psychike, nie? już sobie idę, nie bij. / Edzio.
|
|
 |
Cześć, cześć :D dobra, nie krzycz. no musisz na mnie krzyczeć? no już się uspokój, ależ jesteś trudna do opanowania. ehem, więc co ja chciałam? ah tak. czeeeść! :) jak się miewasz? to dobrze. chciałam Ci powiedzieć, że Cię pozdrawiam i mi się nudzi, ale to nie ma ze sobą nic wspólnego, nieważne. kocham Cię. / Edzio.
|
|
 |
mogłabym modlić się rano i wieczorem. mogłabym bardziej przykładać się do nauki. mogłabym nie palić. mogłabym nie melanżować co weekend. mogłabym zmienić towarzystwo. mogłabym zacząć pić owocową herbatę lub jeść chleb z truskawkowym dżemem. mogłabym w końcu nauczyć się gotować lub umieć zmienić koło w aucie. mogłabym wiele rzeczy, ale po co, skoro one nie sprawią, że On wróci. [ yezoo ]
|
|
 |
i tak właśnie drogi kolego spieprzyłeś coś naprawdę pięknego.
|
|
 |
Romeo, Romeo, gdzie Cię kurwa wcięło ?
|
|
 |
mama robi w kuchni przedświąteczne pierniki, abyśmy mogli ocenić czy są naprawdę wspaniałe i będą idealne na za tydzień. tata załatwia ostatnie sprawy biznesowe. brat siedzi u dziewczyny, a pies próbuje zasnąć na Moim łóżku. tylko Ja nie mogę ogarnąć tej atmosfery. pomimo choinki w salonie, która czeka na ubranie, świątecznych ozdób, które pojawiają się w każdym pomieszczeniu i lampek przed domem, siedzę w pokoju z dobrym rapem w słuchawkach, odpisuję na jakieś marne wiadomości na fejsie i dodatkowo wyczekuję za oknem śniegu. Jego obok, w czapce Mikołaja też już nie ma, a kilku przyjaciół , niby prawdziwych ogarnęło chamstwo. [ yezoo ]
|
|
 |
i kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzyczał mi Twoje imię w twarz.
|
|
 |
- jakie plany na sylwka ? - na razie tylko datę mam uzgodnioną.
|
|
 |
czasami myślę, że jako dziecko swój pierwszy krok zrobiłam lewą nogą.
|
|
|
|