 |
|
- Ale ty jesteś brzydka!
- A ty pijany..
- Ale ja wytrzeźwieję !
|
|
 |
|
- patrz mi w oczy jak ze mną rozmawiasz!
- to lepiej nie rozmawiajmy wcale.
- niby dlaczego.?
- bo zbyt trudne jest widzenie odbicia innej w Twoich oczach, zamiast własnego.
|
|
 |
|
- miłość nie istnieje!
- to jak wytłumaczysz to, jak się czuję gdy go widzę.? jak wytłumaczysz motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy i rozszerzone źrenice?
- głupotą.
|
|
 |
|
- dlaczego Ty tak go nienawidzisz?
- bo mówił, że mnie kocha.
- to jest powodem?
- nie byłoby, gdyby teraz był ze mną, a nie z inną ..
|
|
 |
|
- ... i jest tak wspaniale, tak bajecznie.
- o czym Ty do diabła, mówisz.?
- o miłości.
- o czym.? czyżbyś znowu uderzyła się w głowę.?
|
|
 |
|
Jeśli myślisz jak ja, że ta kultura upadła
jedyne co zostało, to chuja warty plagiat
to unieś ręce wariat, niech krzyczy cała sala
od nas dla xerobojów czułe...
|
|
 |
|
Chwila, widzę tę zazdrość, urażoną dumę w kreskach
że teksty mieszkają we mnie, a ja mieszkam w tych tekstach
że nie piszę by udawać, że jest tak, zmieniać siebie
choć wielu na mój temat to wie więcej ode mnie
|
|
 |
|
Mam rodzinę na głowie, a nie to co o mnie myślisz
|
|
 |
|
'od nas dla xerobojów czułe - wypierdalaj
życie huczne, życie sztuczne, życie niedorzeczne
życie sprzeczne z zasadami'
|
|
 |
|
chcesz być na tym pułapie, najpierw panie dorośnij
|
|
 |
|
Koniec i nie ma nerwów czy z dupy HappyEnd'ów
ziomek, to nie film by wyskoczyły trupy zza zakrętu
patrz, za prezydentów w rękach szesnaście w japę
byłem tam gdziekolwiek, brat, pokażesz palcem na mapie
|
|
 |
|
co drugi w tytuł mierzy, gdzie masz kurwa tu sens?
Ich rap to tylko kokaina, wóda i seks
|
|
|
|