 |
i są dni kiedy wkurwia mnie wszystko wokół, to i tak idę do przodu wciąż nie zwalniając kroku.
|
|
 |
I czy legalnie czy nie wokół nas wszyscy ćpają.
|
|
 |
Wciągam powietrze ten ukochany chłód nocy i się uśmiecham pomimo, że patrzę znów w oczy.
|
|
 |
wracam do domu odcinam się od syfu, wydycham niepokój, wkurwienie zostawiam z tyłu.
|
|
 |
co podpowiada serce, weryfikuje rozum, w świetle neonów szukamy szczęścia a nie milionów.
|
|
 |
Plany na przyszłość? Raczej na dwa dni w przód,
już niczego nie pragnę, do niczego nie dążę,
oddycham i zaspakajam żądze.
|
|
 |
Chciało się żyć - mówi, dziś chce tylko przetrwać.
|
|
 |
Szybka whisky by stanąć na nogi w ogóle co dzień.
|
|
 |
Ufał ludziom, dzisiaj wie, że wszyscy kłamią
i już za długo są jak kac, który niszczy co rano.
|
|
 |
miał marzenia i plany,
był naiwny, ale jeszcze nie zepsuty i cwany.
|
|
 |
Typ jest spoko, chociaż trochę przypał w sumie,
bo ma to coś i ja patrzę jak to coś marnuje.
|
|
 |
Znam typa, ty też takich znasz idę o zakład,
do których dzwonisz i pytasz - ziomek, idziesz się zachlać?
|
|
|
|