 |
kilka świeczek rozświetlające dwa kieliszki i wino z jakiegoś starego rocznika. myśli w głowie przelatują szybciej niż tętno, szkło w dłoń trzeba ukoić krwawe wnętrze. spojrzenie skierowane na księżyć, dziś pełnia pewnie też spoglądasz w niebo. jeden łyk, drugi, czternasty. tak już mogę mimo wszystko podziękować Ci za przeszłość. / slaglove
|
|
 |
jesteś w stanie powiedzieć , ile już było tych obietnic ? obietnic , po których miało być tak perfekcyjnie i idealnie , obietnic w których nikt i nic nie miał prawa nam zagrozić . jesteś w stanie powiedzieć ? wiesz , ja chyba też nie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
zawsze wiedziałeś , że nie jesteś w stanie nic zrobić . od początku prawda ? nawet gdy trzymałeś mnie za rękę , nawet gdy byliśmy ze sobą tak cholernie blisko . wiedziałeś , że nie będziesz w stanie powiedzieć mi tak oczywistej dla nas prawdy , bo uczucia po prostu cię przerastają , czyż nie ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
bała się tego dnia , wiesz ? bała się dnia , gdy tymbarki zamieni na piwo , jogurtowe chupa chupsy na śmierdzące fajki , a miłość swojego życia na jakiegoś frajera , który będzie traktował ją jak szmate . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
ej , ej , stój , zaczekaj . czy to nie ty zawsze mówiłeś , że ładna buzia nigdy nie będzie tak ważna i wartościowa jak ładne serce ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
siedzę w bezdennej wspomnień studni , zamykam oczy , czuję zapachy z jej kuchni . / pihu x3
|
|
 |
robiłam śniadanie, gdy wszedł do kuchni. zaczęłam nawijać mu o tym żeby w końcu poszedł się ogarnąć, bo przecież mamy iść na zakupy. stanął obok mnie i z błaganiem w oczach powiedział:'ale dzisiaj jest rajd'. popatrzyłam na Niego i mierząc Go z góry na dół dodałam:' to na co czekasz? ubieraj się, i lecimy. zakupy mogą poczekać'. uśmiechnął się, pocałował mnie w czoło i krzycząc:'kurwa, na taką kobietę czekałem całe życie' pobiegł do łazienki. / veriolla
|
|
 |
w nocy, łzy uderzają o zimny parapet okna, znowu tęsknisz, znowu ból doszczętnie rozrywa wnętrze, znowu nie masz siły wstać. / endoftime.
|
|
 |
może jestem inna. może ktoś powie, że nie 'na czasie' , a przez to nie super i nie elo - ale do cholery, nie jestem w stanie zrozumieć ludzkiej głupoty, która pozwala mówić tym najwyraźniej dziwnie upośledzonym emocjonalnie ludziom - 'stara' na matkę. na Boga! ta kobieta dała Wam życie, poświęciła dla Was tyle swojego czasu. to przecież Ona czuwała przy Waszym łóżku, gdy byliście chorzy. to Ona nie spała całą noc, gdy poszliście na pierwszą imprezę. Ona martw się o Was , i to Ona obserwuje bacznie Wasz każdy ruch, byście tylko nie zboczyli na złą drogę. a Wy śmiecie powiedzieć na Nią: 'stara'? Szacunek - chyba dość obce słowo. Mówcie Jej póki możecie jak bardzo ją kochacie, i nie wstydzcie się używać tych prostych a zarazem cudownych słów jak np:' mamuś, mamo'. to na prawdę nie trudne - a gdy kiedyś Wam Jej zabraknie, zatęsknicie za tym by przytulić się do Niej i powiedzieć: 'mamo, kocham Cię'. / veriolla
|
|
 |
siedziałam z dwoma kumplami na boisku. Oni jak zwykle mieli dziwne rozkminy, a ja zajęłam się pisaniem smsów, żeby tylko ich nie słuchać, bo moja psychika nie wytrzymałaby tego. nagle jeden rzucił tekstem: ' Ty, ciekawe jak to jest mieć okres '. zaśmiałam się nie podnosząc nawet na nich wzroku. nagle drugi kumpel przyjebał mu z całej siły w nos. popatrzyłam na nich drąc się:'co Wy robicie?!', gdy tamten tamował już krwotok z nosa dłonią. 'no widzisz stary, tak to jest mieć okres, tylko leci z innej dziurki' - zaśmiał się tamten, podając mu chusteczkę. po chwili oboje prawie płakali ze śmiechu, a ja siedziałam patrząc się na nich jak na idiotów i zastanawiając się nad tym z kim ja się zadaję. / veriolla
|
|
|
|