 |
potem nie będzie czasu, w sumie nie ma już, rano nie ma wody na pustyni, kedy księżyc już opuścił nas
|
|
 |
jaram się tobą gdy zasłaniasz widok na wszystko, idziemy na żywioł
|
|
 |
to zbrodnia Ikara - symbole współczesnego "nie wyszło, ale się staram", a tak naprawdę nie mamy szans sami na siebie. to zbrodnia czy kara jest?
|
|
 |
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
jesteś egoistyczny, ciągle to, kurwa, słyszę, myślę, że nie jestem, skoro się nie zabiłem, byłem bliski... bliski, chciałem się wieszać, depresja popsychotyczna noc, list, garaż, pętla
|
|
 |
nie jem, nie śpię, nie chce mi się myśleć nawet o tym
|
|
 |
cokolwiek, błagam Cię, dlaczego to koniec, powiedz, kurwa, że nie jestem ćpunem. nie umrę, nie zdechnę, że nie masz mnie w dupie, nie umiem już, nie chcę, już dalej tak nie mogę. zabiję się przysięgam, że się zapierdolę, ja się potnę, kodeina mnie znieczuli i uwolnię duszę od ciała, już nie chcę do niego wrócić.
|
|
 |
sam sobie zaprzeczam, tak, jestem hipokrytą teraz wiesz dlaczego nie odzywam się
|
|
 |
chciałem się zabić i myślę, że gdybym nie istniał, to nie myślałbym o śmierci, jeśli bym nie miał życia, nie wyrzygałbym obiadu, gdybym odmówił zjedzenia
|
|
 |
zajebałbym każdego kto zrobiłby jej krzywdę, widzę hipokryzję, sam ją teraz krzywdzę:)))
|
|
 |
znowu się naćpałem, na haju czuję się dobrze
|
|
 |
nigdy! nie przychodź na mój pogrzeb, kurwa! wypierdalać wszyscy ode mnie. wypierdalać. nie chcę was widzieć.
|
|
|
|