  |
` nieprzespane noce poświęcone na głębokich przemyśleniach i rozpatrywaniu swoich błędów. Mokra poduszka i rozmazany tusz na zmęczonych płaczem, policzkach. Niespokojny, drżący z przerażenia oddech i obolałe ciało. Popękane usta na których ujawniają się malutkie kropelki krwi od zaciśniętych z bezsilności zębów na sinych wargach. Czerwone kostki dłoni od uderzeń w szarą ścianę pokoju. Brudne szklanki i kieliszki pachnące jedynie resztkami wódki, walające się po kątach. Zapełnione resztkami papierosów, popielniczki. Rozkładające się na samą myśl dłonie rodziców, którzy nie wiedzą jak pomóc. Przyjaciele, którzy już dawno odeszli bo nie rozumieli tych problemów. Myślałam, że takie życie mnie nie dotyczy. Myślałam do czasu, aż nie pojawił się on - mężczyzna, który zgotował mi największe w świecie piekło na ziemi. / abstractiions.
|
|
  |
` zranił mnie w każdy możliwy sposób. Kłamał, ćpał, kłamał że nie ćpa, kradł, wyzywał i podniósł rękę, ale nie - nie uderzył nigdy. Całe kilkanaście miesięcy kochałam go najmocniej, jednym tchem. Chyba imponował mi jego skurwysyński charakter tak, nie da się ukryć. Każdy z osobna i wszyscy razem mówili mi, że mam od niego odejść. I udało mi się, dziś mam chłopaka który kocha mnie najmocniej. Ale mimo tej pięknej miłości są wspomnienia, które psują moje uczucie do mężczyzny idealnego. / abstractiions.
|
|
  |
` nie ograniczajmy się do marnego cześć na ulicy tylko z obawy, że ludzie będą gadać o naszym powrocie. Znów zacznijmy być dla siebie bliscy. Poznajmy się od nowa. Pokochaj mnie tak jak ja teraz kocham Ciebie. / abstractiions.
|
|
 |
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
|
|
 |
Powiedz co, jeśli jutro po prostu gaśnie światło,
nie ma nic, wiesz, musisz na zawsze zasnąć, nie ma nic, myślę,
że czas już brać życie pełną garścią, trzeba żyć i łapać chwilę,
nawet ostatnią.
|
|
  |
` czasami miłość boli jakby trochę mocniej. Jakby silniej czuć ją w środku. / abstractiions.
|
|
  |
` wypady na spontanie, szalone pomysły. Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim. / Gabi.
|
|
  |
` jakie są moje marzenia? Jak dążę do ich spełnienia? Co sądzę o zaręczynach z bukietem kwiatów i największym zestawem róż jakie można było kupić w miastowej kwiaciarni? A co ze ślubem? Jaką wymarzyłam sobie suknie i co będzie stanowiło ozdoby kościoła i sali do świętowania? Tak na prawdę to nie myślę o marzeniach. Mój mężczyzna sam spełnia wszystkie, nawet te o których nie wiem, że są moimi marzeniami. Nie muszę więc wysilać się, aby któreś z nich się spełniło. Zaręczyny? Dla mnie są takim znakiem, impulsem który jakby na nowo zaczyna w nas rozkwitać. Nie potrzebuję żadnych przedmiotów wręcz utkanych z pieniędzy. Miło jest poczuć się najważniejszą, ale nie potrzeba mi do tego pieniędzy. Ślub? W sumie nie wierzę w istnienie kogokolwiek na górze, dlatego nie jest on ważny. Chcę żyć przy mężczyźnie którego kocham, to wszystko. / abstractiions.
|
|
 |
Niepewność rozwala od środka.
|
|
 |
Idź w cholerę, jeśli wiesz gdzie leży.
|
|
 |
Gdyby wiatr rozwiewał smutki,
gdyby słońce potrafiło rozgrzać serce,
gdyby chmury zakrywały inne kobiety...
|
|
|
|