 |
Usiadłam w koncie i zaczęłam płakać. jak sądzisz o czym myślałam.?
|
|
 |
- I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie ciemne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły , Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.
|
|
 |
Uprzedź mnie, kiedy następnym razem postanowisz mnie ignorować.
|
|
 |
'Uwielbiam uczucie, jak ma się takie mole w brzuchu.'
|
|
 |
A w dupie Cie mam, ze tak subtelnie powiem .
|
|
 |
` zauroczenie minęło, czar prysł, księżniczka opuściła bal.
|
|
 |
i wciąż czekam na ten dzień, gdy wstanę zobaczę za oknem słońce i wiadomość od Ciebie, jak bardzo tęsknisz , kochasz i potrzebujesz.
|
|
 |
łzy pociekły po policzku, nie mogła nic zrobić, co cholernie było denerwujące.
|
|
 |
dopadła ją melancholia i wszechogarniające poczucie beznadziejności.
|
|
 |
sto powodów by uciec i milion by nie wrócić .
|
|
 |
" Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu. Kurwa. "
|
|
 |
i co mam ci teraz powiedzieć.? 'a nie mówiłam.?'. wiedziałam, że wrócisz z podkulonym ogonem, ale teraz to się możesz dymać z tą całą miłością, za przeproszeniem, kotku.
|
|
|
|