 |
|
sam widzisz, nic specjalnego. szereg nieprzespanych nocy, nigdy-nieschnąca poduszka, para wyziębłych dłoni i spierzchnięte usta. ot, miłość.
|
|
 |
|
[*] no, cybórg nie jezdem!
|
|
 |
|
niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim, ściskasz telefon co nie dzwoni. ?
|
|
 |
|
usiadła ze złożonymi rękoma na brzegu łóżka, z miną naburmuszonego dziecka. Jej myśli odbiegały od normy, wstyd było się z nich nawet spowiadać.
|
|
 |
|
Raz jeszcze ubiorę suknie i naszyjnik od niego. Będę tańczyć pod gwiazdami tak, jak kiedyś z nim. Tym razem sama.
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, kiedy cały świat wali Ci się w ułamku sekundy? Po tej sekundzie potrzeba przedłużających się minut, godzin, lat na poskładanie go. A i tak nigdy już nie będzie tak perfekcyjny.
|
|
 |
|
zapamiętam nas w naszych ulubionych momentach
|
|
 |
|
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie
|
|
 |
|
Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach. '
|
|
 |
|
Poranki zaczynam tuż po szóstej. Słońce witam w oknie porannym papierosem i kieliszkiem wiśniówki. Nie żebym tak przeżywała nasze rozstanie, czy coś...
|
|
 |
|
gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. gdyby nie ty, pewnie bym nie paliła.
|
|
 |
|
najszybciej dowiesz się, że Ci na kimś zależy, gdy odstawisz na jakiś czas spotkania, rozmowy z tą właśnie osobą. Jeśli zatęsknisz, zrozumiesz, że zależy Ci na tym drugim człowieku, ale czasem bywa już za późno.
|
|
|
|