 |
kochać kogoś tak mocno i łatwo stracić
|
|
 |
wyciągnij suko ręce po to co moje, ja Ci je upierdole !
|
|
 |
za wcześnie w Ciebie zwątpiłam, za szybko, niewinnie, zbyt cicho . i nawet nie chciałam uwierzyć, że trudno beze mnie oddychać .
|
|
 |
pozdrawiam Cię serdecznym -spierdalaj !
|
|
 |
stop looking at me idiot !
|
|
 |
a 'cześć' na ulicy będzie szczytem Twoich marzeń związanych ze mną .
|
|
 |
w dupie mam stereotypy i utarte szlaki, w dupie podziały biedny czy bogaty, walą mnie rasiści, komuniści, jebani faszyści ! W dupie polityka, ludzie na wysokich stołkach . wali mnie to, że zyjesz by ćpać, większym gównem nie da się już stać . wali mnie to co robisz od wieczora do rana i że jak Ci stanie to masz po kolana . pieprzę wszystkich konfidentów i tajniaków, wszystkich wyżelowanych buraków !
|
|
 |
jak się kogoś kocha to trzeba walczyć
|
|
 |
może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak !
|
|
 |
nie jego, nie Twoja, niczyja !
|
|
 |
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać?
|
|
|
|