 |
Muszę wszystko ukrywać, dusić w sobie.
|
|
 |
I obiecaj , że mnie złapiesz jeśli zacznę spadać..
|
|
 |
Chyba przyzwyczaiłam się do tej samotności, nie mam tej wiary. Nie potrafię nie chcę mieć tej pieprzonej nadziei.
|
|
 |
Weź się w garść, dasz radę. A jak nie to chuj.
|
|
 |
Rozczulam się nad sobą kurwa, gdzie jest ta silna kobieta Ja się pytam!?
|
|
 |
Mężczyźni to skurwiele, nie wierz im nie daj się mamić i karmić słodkimi kłamstwami.
|
|
 |
Czasem chciałabym być niewidzialna, bo chociaż jestem tu ciałem to i tak jestem sama.
|
|
 |
Nie wiem naprawdę ile jeszcze wytrzymam udając, chowając się za uśmiechem. Oni widzą moje zmęczenie, widzą kurwa wszystko.
|
|
 |
Chujnia jestem dla wszystkich, nikogo nie ma dla mnie.
|
|
 |
Chociaż nie wiem jak bardzo chciałabym, pragnęłabym to i tak nigdy nie będę Twoja.
|
|
 |
dziś czuję się jak milioner, dobrych chwil kolekcjoner wszystko, co złe zostało mi wybaczone za mną zatrute studnie i spalone mosty
|
|
 |
nasze życie ma dziś całkiem inne tempo pamiętam, w moim wnętrzu było tylko echo odarty ze wszystkiego świat dawkował mi na co dzień obojętność
|
|
|
|