 |
Ty wiesz jakie są cztery zasady najważniejsze w życiu? Po pierwsze - nigdy nie odmawiaj zaproszeń, po drugie - patrz rozmówcy prosto w oczy, po trzecie - jeżeli cierpisz to znaczy, że było warto i po czwarte - nie nadużywaj gościnności.
|
|
 |
Nigdy naprawdę nie zrozumie się człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia, dopóki nie wejdzie się w Jego skórę i nie pochodzi się w Jego skórze po świecie.
|
|
 |
Ja mam taką naturę, że zawsze będę rozdrapywał, rozpamiętywał, analizował, rozkładał wszystko na atomy. I to jest, uwierz mi, strasznie męczące. Zabiera mi dużo energii i chęci do życia.
|
|
 |
brakuje mi niektórych ludzi. starych miejsc. dobrych imprez. szczerych rozmów. potrzebuję siły, ciepłych słów i bezpiecznych ramion. nienawidzę kłamstw, nieszczerych intencji i nieporozumień. chciałabym prawdziwej przyjaźni, szczęśliwej rodziny i wiecznej miłości.
|
|
 |
Być szczęśliwym w związku?
W związku z czym?
|
|
 |
“ Znowu znalazłam się w punkcie, gdy nie wiem, dokąd zdążam. Wygląda na to, że co kilka lat burzę całe swoje życie i zaczynam je budować od nowa. Nieważne, co zrobię, i jak bardzo się staram, bo i tak nie osiągnę wyżyn błogostanu, prosperity i bezpieczeństwa, jak wielu innych ludzi. Nie mówię o zostaniu milionerką, życiu długo i szczęśliwie. Chodzi mi tylko o to, aby wreszcie móc się zatrzymać, przestać robić to, co robię, rozejrzeć się dookoła, odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że wreszcie dotarłam tam, dokąd chciałam. ”
|
|
 |
`Kiedy pojawiłeś się w moim życiu nie wiedziałam ile się wydarzy i jak ważny będziesz dla mnie.... Pokochałam Cię całym sercem, całą sobą. Bez względu na to co mówili inni i tak chciałam z Tobą być. Raniąc mnie odchodziłeś po czym wracałeś z obietnicami zmian na lepsze życie... Kiedy odszedłeś w grudniu 2012 roku byłam pewna że to już definitywny koniec. Nagle po 10 miesiącach kiedy poukładałam sb świat Ty wracasz a razem z Tobą uczucia które już dawno pochowałam. Ja chyba nadal Cię kocham.. Powiedz mi dlaczego Ty mi to robisz? Znów chcesz rozwalic miżycie i odejść ? ....
|
|
 |
nie mam ochoty niczego zmieniać, bo ostatnio zmieniło się i tak za wiele. już nie czekam, już nie muszę i mimo wszystkich łez, mimo tej beznadziejnej miłości, dopiero teraz jestem silna./pruderia
|
|
 |
[2] Zostawimy za sobą tę chwilę, w której boleśnie dotrze do nas, że wystarczy chwila, by stracić wszystko to, co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni, przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego, co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała, że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele, tak jak Ty - i dlatego warto.
|
|
 |
[1] Nie będę potrafiła powiedzieć Ci, że zawsze dobrze mi z Tobą, bo ocena wspólnie spędzanych chwil będzie wahała się od najlepszych z możliwych do tych, w których najchętniej znalazłabym się jak najdalej od Twojej osoby. Nie powiem Ci, że chcę, by to trwało wiecznie. Zapewnię wówczas natomiast, że nie pozwolę, by się skończyło, bo bez Ciebie nie ma już mnie. Przestaniesz powodować wyłącznie uśmiech, a coraz częściej pojawią się łzy, które swoją drogą tylko Ty będziesz mógł ocierać. Wyjdę z durnego ubóstwiania Twojego ciała, a znajdę w nim dziesiątki mankamentów, które spodobają mi się jeszcze bardziej, niż wszystko to, co będzie idealne. Zaakceptuję Cię i maksymalnie się do Ciebie przywiążę. Nie wypowiem pustego zapewniania, że będę walczyła o to uczucie, bo będziemy w miejscu, kiedy z pewnością w oczach spojrzymy na siebie, wymienimy uśmiechy i stwierdzimy, że daliśmy radę, przebrnęliśmy wspólnie przez jakąś przeszkodę i znów mamy stuprocentowo siebie.
|
|
 |
Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza, próbując udawać to szczęście./esperer
|
|
 |
minęło pół roku . nauczyłam się spokojnie oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować . czasami tylko spotkam ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa
|
|
|
|