 |
wiesz, oglądam nasze zdjęcia. przed oczyma przebiegają mi chwile radości, których nikt mi nie zabierze. marzenia, poukładana przyszłość. plany, które tak nagle runęły w gruzach. minęło już tyle czasu, a ja nadal nie potrafię o tym zapomnieć. ślub, wymarzone mieszkanie w Krakowie, studia. ciekawe czy jej obiecujesz to samo.
|
|
 |
myślisz, że marne 'przepraszam' wszystko naprawi. wybaczyłam, ale to nie znaczy, iż zapomniałam. ból po zdradzie mija latami. nieważne ile wcześniej wypiłeś. nie zaufam Ci, może z czasem coś odbudujesz, ale nie teraz. miesiąc to dużo? cholernie mało.
|
|
 |
Mikołaju, wiedziałam, że będziesz miał mnie w dupie nadal. prosiłam o Niego a ty mi przynosisz pieniądze. kiedy w końcu zrozumiesz, że pieniądze szczęścia nie dają?
|
|
 |
w dupie mam ten świat, który za każdym razem kopie mnie w to samo miejsce - serce.
|
|
 |
palę bo to nałóg, pije bo zapijam smutki, kocham bo jestem głupia.
|
|
 |
"wybaczam" to co innego od "zapominam"
|
|
 |
zawsze była przy mnie, nawet kiedy mówiłam, że chce być sama. ona dobrze wiedziała, że potrzebuję wsparcia.
|
|
 |
kiedyś wiedziałam po co żyje, miałam obok siebie grupkę ludzi z którymi trzymałam sztamę. dzisiaj dzielą nas kilometry. dzisiaj tam pełno gniewu i kłótni.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo brakuje mi tego, kiedy byłaś najważniejsza...
|
|
 |
traktowałam go jak brata, a okazał się jebanym frajerem bez uczuć i szacunku.
|
|
 |
chcę Jego.. wiem, że ten prezent nic nie kosztuje, wiem, że nie da się go kupić. tak też wiem, że to nierealne ale chciałabym, nawet nie wiesz Mikołaju jak bardzo..
|
|
 |
drogi Święty Mikołaju... przynieś mi jego.
|
|
|
|