 |
masz prawo mnie jechać, nie jestem idealna, ale przynajmniej jestem więcej od większości warta. mam ziomków, prawdziwych, nie na pokaz. żadna z moich dziewczyn nie odbije mi faceta. mają szacunek do siebie, którego niektórzy nie mają.
|
|
 |
kładę głowę na jego klatce piersiowej, czuję wszyściutkie żebra i bicie serca. rozmawiamy, delikatnie głaszcze moje włosy lub policzek. wsłuchuję się w spokojny głos, największego Skarba, rzadko kiedy mogę słuchać kogoś milcząc godzinami. nadal jara mnie charakterystyczne 'r', które wymawia. po pewnym czasie idziemy zapalić, zapach dymu unosi się po całej kuchni, patrzy na mnie jak na kogoś wyjątkowego, wtedy łapię buraka, a On słodko śmieje się.
|
|
 |
jointy moim antidotum, lekarstwem na problemy, smutki.
|
|
 |
no śmiało! masz wolną rękę Gościu. zostaw mnie, dawaj, dawaj, ale pamiętaj! gdy za kilka miesięcy obudzisz się i powiesz - 'chcę wrócić, Kocie', nie usłyszysz słowa - 'tak', pomimo bólu nie będę z Tobą nigdy! wykorzystaj szansę, rzadko kto ją dostaje. dbaj o mnie, troszcz się, a wtedy ja zrobię to samo, Miśku.
|
|
 |
będę 14 sierpnia, kocham was, pa :*
|
|
 |
myślę, że uczucia to droga donikąd.
|
|
 |
jest grubo po 4. chyba ide spać. DOBRANOC! ;-)
|
|
 |
mam wadę serca, tak zwaną 'on'.
|
|
 |
siedział na krawężniku, głowę miał spuszczoną w dół. kiedy znajomy zapytał co mu jest, odpowiedział tylko 'spytaj jej'. i co mu miałam odpowiedzieć? że nasz związek nie ma sensu, że ta odległość przeszkadza, że go kocham ale nie chcę tych ciągłych kłótni przez telefon, wątów o wszystko, zazdrości, łez? nie chcę żeby cierpiał bardziej, po prostu wole odejść teraz. zakończyć wszystko, chociaż wiem, że nie zakończę całkiem. zawsze będzie w moim sercu, zawsze będę myślała o nim przed snem i w wolnej chwili. wiem, że będę cierpiała bardziej niż teraz, ale im szybciej tym lepiej. a chce żeby znalazł sobie lepszą dziewczynę, na mnie nie zasługuje.
|
|
 |
wyciągnęła nagle kilkanaście tabletek,
chciał ją powstrzymać, lecz był tylko echem.
|
|
 |
nigdy nie zapomnę dnia, w którym Cię pokochałam. te złe chwile zawsze są w pamięci.
|
|
 |
nie przytulaj mnie, nie całuj, nie mów mi jak bardzo mnie kochasz. wiesz, że nie możemy być razem, wiesz, że jeszcze tylko dwa tygodnie i dalej ta pieprzona odległość. nie chcę cierpieć bardziej, zrozum.
|
|
|
|