 |
Patrzyłam jak odchodzi i czułam jak ogarnia mnie wszechwładny paraliż. Nie zrobiłam nic, żeby go zatrzymać, chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Zapewne sądził, że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział, że moje płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go, nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. /esperer
|
|
 |
|
Kochanie będę na pewno,
wracam do ciebie wracam dziś.
|
|
 |
rzucił moim sercem o podłogę, a potem przyklęknął i wydarł w nim potężną dziurę, upewniając się, że pozostanie otwarta przez długie lata. chciał mieć pewność, że moje serce nigdy już nie zazna drgania przedsionków i rytmicznych uderzeń. że na zawsze pozostanie jedynie martwym narządem pompującym krew.
|
|
 |
Poddałam się, lecz nigdy nie zapomnę jak długo walczyłam o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
Zatłoczone myśli, mówię odejdź w końcu błagam, ile możesz we mnie siedzieć, nie widzisz, że znowu spadam?
|
|
 |
Siedzę i wspominam, kiedy było serio fajnie. Te momenty nie powrócą, więc wypijmy teraz za nie.
|
|
 |
Czas przelatuje jak piasek nam przez palce, doceńmy to co mamy, wygrajmy w nierównej walce.
|
|
 |
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął.
|
|
 |
dziwisz się, że czasem się gubię? utknij między kocham a nienawidzę, wtedy zrozumiesz.
|
|
 |
Czasami jest tak źle, że nie ma się siły udawać.
|
|
 |
Dziury w sercu szmatą nie zapchasz.
|
|
 |
Źle robisz, gdy z kimś się spotykasz, ale wciąż myślisz o kimś innym.
|
|
|
|