 |
spijasz wzrokiem z moich warg niewypowiedziane słowa, a ja oddycham pozornym szczęściem, którego nie mam. | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
ten ból, ta tęsknota, nie sprawi to, że się poddam, o nie..
|
|
 |
świat jest zabawny, czasami ma sposób na to, by umieścić nas w odpowiednim miejscu
|
|
 |
no niestety, od samej siebie nie ucieknę .
|
|
 |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia. / Endoftime.
|
|
 |
nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby próbowac komuś wmówić tak perfidne kłamstawa. a sory TOBĄ.
|
|
 |
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach.
|
|
 |
Już nie pamiętam Twojej twarzy, to czemu ciągle pamiętam Ciebie ?
|
|
 |
ciekawa byłam co kryło się za Jego spojrzeniem w moją stronę. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
znależć powód, by walczyć, by żyć.
|
|
|
|