 |
|
przyznaj. brakuje Ci go. tak cholernie mocno boli serce pod jego nieobecność. wystarczy zapach jego perfum w autobusie, w szkole, gdziekolwiek, a Twoje psychika siada. jesteś słaba. zbyt krucha, by zrozumieć, że to koniec. ale on już nie wróci. nie przytuli i nie powie, że zostanie na zawsze. nie spojrzy w oczy i na napełni ust miłością. nie dociera? zrozum, on już nie żyje. bynajmniej nie w twoim sercu. [ yezoo ]
|
|
 |
|
i nie tykając nazwiska pisze to z czystym sumieniem, takich jak ty kurwo powinno się ubijać kamieniem.
|
|
 |
|
life is brutal, but you must live z dnia na day.
|
|
 |
|
tylu ciekawych ludzi przegapiliśmy, przez tylu niewłaściwych.
|
|
 |
|
pomimo dużego wyboru słów wole tradycyjne spier*alaj !
|
|
 |
|
bramki są trzy: ona, ja, wypierdalaj.
|
|
 |
|
czasami nawet ja nie potrafię powiedzieć czy jestem sarkastyczna czy zwyczajnie jestem suką.
|
|
 |
|
patrzę na to wszystko i tak jakoś jest mi kurwa przykro.
|
|
 |
|
lubię spać, to tak jakby być martwym na kilka godzin.
|
|
 |
|
zanim zrobisz kolejny krok, pomyśl najpierw czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później odejść.
|
|
 |
|
co u mnie? spoko.. pomijając to, że jest fatalnie, masakrycznie, zjebanie, chujowo, nie da sie żyć, wszystko się jebie, nic nie chce wyjść i takie tam pierdoły.
|
|
|
|