 |
Przy Tobie nigdy nie mam ograniczeń czasowych, nie zwracam uwagi, że godzine , dwie temu miałam być w domu. Liczysz się wtedy tylko Ty, żeby te chwile z Tobą trwały jak najdłużej.
|
|
 |
Jedno spojrzenie wystarczy żeby wiedzieć o co biega I im człowiek jest starszy tym więcej w ludziach dostrzega.
|
|
 |
|
Czy kiedykolwiek powiedziałeś coś i minutę później, zdałeś sobie sprawę, że to idiotyczne? | Grey's Anatomy
|
|
 |
źli ludzie z Nas wyrośli. palimy papierosy i wciągamy działki wieczorami. nie potrafimy już nawet szczerze siebie kochać.
|
|
 |
Przeszklone oczy, szybsze bicie serca, powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją. pamiętam tak doskonale tamten wieczór, jak lekko przepitym i drżącym głosem, bez omijania faktów wyjawiał swe uczucia, tak wiarygodnie, obiecując siebie na wieczność.
|
|
 |
Budzę się czasem rano z sercem pełnym nadziei i ubieram starannie jak na jakieś spotkanie, wierząc, że zakochasz się we mnie na rogu ulicy.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie, że cierpienie uszlachetnia, a na błędach się uczymy. Niektóre dni chciałabym po prostu wymazać z mojej pamięci lub nigdy ich nie przeżyć
|
|
 |
rzadko mamy wpływ na to, kto pojawi się w naszym życiu, ale zdarza się, że mamy po prostu trochę szczęścia .
|
|
 |
Nie obchodzi mnie, że cierpienie uszlachetnia, a na błędach się uczymy. Niektóre dni chciałabym po prostu wymazać z mojej pamięci lub nigdy ich nie przeżyć
|
|
 |
Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach. Jego nie było już dawno. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia. To wszystko, co składa się na mężczyznę.
|
|
 |
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty
W górę szkło, wypijmy za błędy
|
|
 |
Odwieczne schody, świat kłamstw i pleśni
Wypij za tych co nie mogą i tych co odeszli
|
|
|
|