 |
Nie da się zapomnieć o kimś kto mówił, że kocha. O jedynej osobie której się ufało. Nie da się zapomnieć o momentach w których było się cholernie szczęśliwym.
|
|
 |
Hip-Hop się skończył .? Weź nie pierdol. Skończył się dla tych, co jarali się verbą. ...
|
|
 |
Wszystko w życiu jest tymczasowe, więc jeśli coś idzie dobrze, trzeba się cieszyć bo nie będzie trwać wiecznie, a jeśli coś idzie źle, nie martw się, to też nie będzie trwać w nieskończoność.
|
|
 |
Miłość? To akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. To wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. To bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. To strach przed wielką utratą. To coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. To motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. To nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. Miłość to ciągła walka o drugą osobę. To pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. To sytuacja, w której słowo kocham oznacza wieczność.
|
|
 |
Powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił. Przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc. To było dla niej trudne, ale tak musiało być. Wiedziała, że nie może zaufać mu po raz kolejny, nie chciała żeby znowu ją zranił.
|
|
 |
|
Owszem, nie lubię dużej ilości ludzi, ale mam ku temu powody. Nie potrafię sztucznie uśmiechać się, rozmawiać, patrzeć w oczy, bawić się z osobą, której nie darzę sympatią. Trudno zrozumieć, że nie lubię udawać? Przez ostatnie dni może byłam mistrzynią, jednak dotyczyło to stanu mojego samopoczucia, którego nie miałam ochoty nikomu tłumaczyć. Niektóre istoty ludzkie nie zasługują nawet na uwagę, bo szkoda czasu.
|
|
 |
|
Przyzwyczaiłam się do samotności, przyzwyczaiłam się że jesteś w moim życiu tylko od święta. Nie ma Cię teraz przy mnie, czuję że to właśnie już koniec. Wybrałeś też za mnie, nie chcesz ze mną rozmawiać, nie chcesz nic naprawiać Bo? nigdy nie umiałeś się tłumaczyć, teraz też milczysz nie mówisz nic do mnie. Wszystko stało się dla Ciebie obojętne, wszystko jest takie nieważne- nawet Ja. Chcę teraz odejść, pobiec przed siebie nie odwracając głowy- biec przed siebie nie przejmując się niczym. Chcę uciec od życia, zamknąć ten etap nie myśląc już o Tobie. Chcę zacząć od nowa pozbierać się i już nie rozpamiętywać tych bolesnych chwil. Nie chcę budzić się w nocy i płakać za Tobą. nie chcę zapijać tęsknoty, nie chcę ranić innych przez twoją nieobecność. Chcę zacząć normalnie żyć, budzić i zasypiać z uśmiechem na twarzy. Nie chcę przejmować się niczym. Pragnę byś był i pomagał mi jakoś dawać radę, byś stał i patrzył jak podnoszę się znów. Czemu gdy ciągle jest tak źle, nie ma Cię obok.
|
|
 |
Kiedy stwierdzisz, że nie warto próbować, że Zbitych fragmentów lustra nie umiesz dopasować, Przyjdzie pora, powiem "chodź tu" Spojrzę Ci w oczy i zaczniemy od początku.
|
|
 |
czemu to tak mi ryje głowę, w sumie nie znamy się, powiedzieliśmy sobie gdzieś w przelocie ze dwa razy cześć..
|
|
 |
Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć
|
|
 |
Miłość... dzięki niej życie wydaje się piękne, każde marzenie daje się spełniać. Cele ulegają zmianie i wiatr wieje w inna stronę. Oczy dostrzegają kolory...
|
|
 |
przyjdź do Niego w rozciągniętych dresach, z trzęsącymi się rękoma , i rozmazanym tuszem na policzku. jeśli kocha Cię na prawdę - nie zapyta o wygląd, tylko o to dlaczego Twoje oczy są tak smutne.
|
|
|
|