 |
im mocniej mnie przytulasz, tym bardziej wiem, że właśnie znalazłam swoje własne miejsce na świecie. Całujesz czule w usta i uświadamiam sobie, że tylko Ty jesteś w stanie tak ogrzać moje serce. Splatasz palce z moimi i zamykasz nasze dłonie tak, jakby były jednością. Ja zamykam oczy, bo właśnie dla takich chwil pragnę je otwierać ranem. Uśmiecham się, bo te sekundy są bezcenne, bo to one usypiają mnie na dobranoc
|
|
 |
Chcę poczuć Twój oddech na mojej szyi, Twoje usta dotykające moich. Chcę poczuć jak Twoje palce splatają się moimi tworząc idealną i nierozłączną całość. Chcę poczuć ciepło bijące od Twojego ciała. Chcę poczuć jak Twój wzrok przeszywa moje ciało milimetr po milimetrze. Chcę to znowu poczuć !
|
|
 |
jesteś wszystkim czego potrzebuję do szczęścia.
|
|
 |
inaczej się śpi, gdy mamy komu powiedzieć dobranoc i dzień dobry.
|
|
 |
nie będziemy jak reszta. my damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. wierzę w nas, wierzę w Ciebie.
|
|
 |
i nadchodzi ten moment pożegnania, wiesz, że ten ktoś nie wróci za dzień, miesiąc, nawet rok. wiesz, że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. nie wiesz czy śmiać się, bo były dobre chwile, czy płakać, bo te chwile już nie wrócą. chciałbyś powiedzieć tak wiele, że aż brakuję słów, by powiedzieć cokolwiek. wiesz, że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku, że coś hamuję Twoje łzy, bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne 'wiesz,że Cię kocham, pa dziadziu'. dotykasz jego dłoni, ale nie ma tam życia, dotykasz jego dłoni, ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku, nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. wiesz, mam tylko nadzieję, że z natłoku moich myśli, zrozumiałeś wszystko. wiem, że jesteś, wiem, że na mnie patrzysz, tylko z trochę wyższego stanowiska, żegnaj dziadzu.
|
|
 |
ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka, bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
|
|
 |
może niektórzy ludzie pojawiają się po to, by wyleczyć nas z innych ludzi.
|
|
 |
nie czuj przykrości z czyjegoś powodu, to jemu powinno być przykro,że zapomniał o kimś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
 |
największe tchórzostwo mężczyzny, to rozbudzić miłość w kobiecie, nie mając zamiaru jej kochać
|
|
 |
Pięć minut euforii, siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu, dreszcze, gorączka, euforia, depresja, niewyjaśniony lęk, strach, przeogromny ból głowy, tysiąc myśli wszystko w twojej głowie, wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie, nie masz siły nawet się podnieść, masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.
|
|
 |
Gdy odkochasz się ja zakocham cię na powrót, na powrót i na przekór. Gdy zabijesz mnie, zmartwychwstanę po 3 dniach albo w przyszłym wcieleniu cię urodzę. - Nosowska, najmocniej.
|
|
|
|