 |
Choć często pod prąd to z podniesioną głową. / Grubson, Rahim, Abradab
|
|
 |
Tutaj, gdzie upaść łatwo choć progi nie wysokie, jedyne co daje światło to blask plazm zza okien. / Miuosh
|
|
 |
Na tych osiedlach wśród bólu i cierpienia zaciskasz pięści, bo wiele masz do stracenia. / Chada
|
|
 |
Bo ja na złe reaguję źle i kurcze się w sobie, zamykam. / Happysad
|
|
 |
don't let them change your point of view
|
|
 |
fałszywa skromność, najgorsza cecha często po paru latach wychodzi gówno z człowieka
|
|
 |
Tłuczesz mi się po głowie, wypierdalaj, bo trzaskasz drzwiami.
|
|
 |
zyczenia, kwiaty... jakie to mile, mieszkam tu 3 miesiace, a ludziom tAK na mnie zalezy, jednak w tym wszystkim brakuje zyczen od Ciebie... tych jednych, nawet najkrotszych albo chocby calusa.. na marne czekam. Wiem, juz wiem jestem niewazna, tak nieistotna. musze spojrzec prawdzie w oczy, nie kkochasz mnie, nie chcesz mnie... jakie to zalosne. Zakochac sie w moim wieku, zakochac sie bez pamieci i byc tak slaba, by moc wszystko wybaczyc.
|
|
 |
Kocham go ... kocham do szalenstwa.... i w tym tkwi problem... nie umiem odejsc. Nie umiem powiedziec stop. wiem ze ma inna, wiem ze wyszla tuz przede mna... wtulam sie w niego i w oczach mam lzy. Dlaczego znow trafilam w piepszony trojkacik? nie wygram z nią, nie przekresla sie od tak 5 lat zwiazku dla innej. Patrze na niego. On dotyka mojej glowy i wtula w swoje ramiona. Lubie to. Lubie chowac sie w środku jego ramion, ale wyjdę z tego mieszkania, a on znów bedzie zyl wlasnym zyciem, a ja? ja bede czekala na telefon, sms, wiadomosc na fb, potem z tesknoty znow sama sie odezwe i znow bedziemy bawic sie w ta sama gierke...
|
|
 |
Rzucałam skurwiela, a jakże, myślał, że może robić mi wodę z mózgu, a ja się nie zorientuje, myślał, że może przemycać w pozornie zwyczajnych zdaniach, poukrywane docinki i potwarze, zdawało mu się, że nie zauważę jak bardzo jest fałszywy, liczył na to, że będę jak jego byłe, naiwne, puste niunie, myślące tylko o fiutach i paznokciach, podatne na manipulacje i gierki, myślał, że pozbawi mnie poczucia własnej wartości, że jest tak wspaniały, że dla niego przestane być sobą, głupi szczeniak; więc rzuciłam go, a On, a On nagle co 2 wieczory płacze mi w słuchawkę i przestaje istnieć dla niego ktokolwiek, rzuciłam go a On nagle przestał być skurwielem, za późno, sorry.
|
|
 |
So let me seduce you
Give me permission to fuck and abuse you
|
|
 |
człowiek zawsze, ale to zawsze będzie kochać swoją pierwszą miłość.
|
|
|
|