 |
To straszne, wiem, ale ja nie kłamię, widzisz, widzę niebieskie oczy na ulicy i zatrzymują mi się funkcje życiowe, jedno ich mrugnięcie w moją stronę i umieram, widzę wielki najki i umieram, słyszę głos przeciągający sylaby i umieram, czuję ciężkie, męskie perfumy i umieram, widzę kogoś podobnego do Ciebie i zaczyna mi się podobać, a to nie prawda, bo wcale nie, bo to przez Ciebie, bo to Ty mi się podobasz, więc umieram, umieram, bo jak zwykle okazałam się niewystarczająca.
|
|
 |
jeżeli życie daje ci w kość to nie po to abyś się nad sobą użalał. ono chce ci udowodnić, byś coś w nim zmienił i wziął się w garść.
|
|
 |
to, że człowiek się uśmiecha, nie znaczy że jest szczęśliwy.
|
|
 |
jeśli ludzie odchodzą to znaczy, że nigdy nie powinni byli przy nas być.
|
|
 |
uśmiecham się dla Ciebie , przez Ciebie i dzięki Tobie.
|
|
 |
Czasem tęsknie. Czasem mam ochotę powiedzieć Ci jak bardzo byłeś ważny. Ale wybrałam inną drogę. Powiedziałam jej o nas i zamknęłam ten rozdział w życiu. Są przecież książki do których nie można dopisać drugiej części- to właśnie taka historia. Założyłam maskę zimnej suki i na pytanie 'czego chcę od Ciebie teraz?' ze śmiechem odpowiedziałam, że niczego. Nawet mnie to wszystko bawiło... ale to było w czwartek, a dziś jest sobota, soboty są po to by tęsknić
|
|
 |
Przyleć, przyjedź, przyjdź, zapukaj, zostań.
|
|
 |
Możesz czekać na kogoś latami i latami przez to umierać, możesz wybrać kogoś, kto jeszcze przed maturą będzie planował to, jak będzie wyglądała pierwsza sofa, którą razem kupicie, możesz związać się z kimś, z kim fajnie się ćpa i dobrze pije, możesz opuścić kogoś, kto Cię uszczęśliwia, możesz wybrać dobrze, być szczęśliwa, zostać zraniona, zdradzona, porzucona, możesz też zdradzać, możesz leżeć wieczorami sama na podłodze, możesz też być wieczorami na podłodze pieprzona, możesz ich wszystkich zlewać, albo uganiać się za kimś, zaangażować się albo nie myśleć o nikim poważnie, możesz upijać się w barach, czuć obce ręce w majtkach, możesz przeżyć coś tak cholernie wspaniałego, że późniejsza utrata tego będzie Cię bolała już do końca życia albo codziennie być budzona spojrzeniem tego jedynego, możesz wybierać, zmieniać scenariusze, mieszać postacie i dialogi, możesz, możesz tyle rzeczy cholera, a Ty, Ty siedzisz i gapisz się w ścianę.
|
|
 |
na następny dzień zwyczajnie wstaniesz, jak gdyby nigdy nic. i będziesz zapominać. równie łatwo jak o chodzeniu czy oddychaniu. i pójdziesz do kuchni. wyciągniesz z szafki filiżankę, z której jeszcze wczoraj pił u Ciebie herbatę. i zrobisz sobie kawę. tą, jego ulubioną od której zaczynaliście każdy z poranków. filiżankę postaw na blacie, na którym jeszcze wczorajszego wieczoru się kochaliście. a później siądź przy stole i krojąc bułkę zastanawiaj się czy noża nie przeznaczyć do innych celów. miłego zapominania.
|
|
|
|