 |
mój brzuch aż pęka z bólu przez motylki na jego widok.
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się już rady.
|
|
 |
Po prostu jest mi przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, dziś już nie ma znaczenia.
|
|
 |
Nie wiem czy będę potrafiła, ale na dzień dzisiejszy kończę z moblo. Każdy wpis tutaj towarzyszył mojemu życiu przez ostatnie 2 lata więc ich nie skasuje, kto wie może kiedyś tu wrócę. - loczeq
|
|
 |
Współczuje Ci, że jesteś taką chujową osobą.
|
|
 |
Ejj , serce ! Mam dość ! Słyszysz ?! Idź na urlop , macierzyńskie , chorobowe , cokolwiek . Niech rozum przejmie władze nad moimi uczuciami.
|
|
 |
Źle mi bez Ciebie. Mógłbyś wrócić?
|
|
 |
Byłam uzależniona, chorobliwie uzależniona od jego wiadomości
|
|
 |
On? leży gdzieś tam pewnie na jednej z chmur najebany w cztery dupy z jointem w ręce i jak zwykle śmieje się sam do siebie twierdząc, że widzi ufo
|
|
 |
Ty mnie niszczysz kłamstwem.. Ja cię zniszczę szczerością.
|
|
 |
Nie dzielą nas kilometry, dzieli nas obojętność.
|
|
 |
Miłości nie wolno karać przyjaźnią. Koniec to koniec .
|
|
|
|