 |
Ciesze się, że jest tak jak jest.
|
|
 |
Już mnie straciłeś, więc nie wiem po co piszesz. Takim pisaniem już niczego nie naprawisz, już nie.
|
|
 |
-wiesz.. masz w sobie coś.. dziwnego.. -no.. tampon-.- /rozmowa z kuzynka ;d
|
|
 |
kolejny raz biegnę za tobą- nie mam sił. kolejna łza, kolejna myśl. kolejny raz płacze za tobą- to nie sprawiedliwe! czekam aż otworzysz oczy, aż powiesz że widzisz, że czujesz, że kochasz też. czekam aż przestanie bolec. czekam, tak wiem- na cud.
|
|
 |
rodzice myślą, że zwariowałam, przyjaciel oddala się ode mnie, a ja oddalam się od każdego i próbuje mieć to wszystko gdzieś, lecz nie umiem. próbuje mówić, lecz nie umiem nawet otworzyć ust. nie mam sił. nie mam po co. nie mam do kogo się odzywać. nie każcie mi dłużej żyć. nie chcę. nie potrzebuję. nie mam dla kogo.
|
|
 |
Nasuwa się tylko jedno proste pytanie. Za co ja do cholery odpokutowuje? Szczery, słuchający rapu i delikatnie całujący jak mój były i zarazem wkurwiający, momentami bezczelny mający na wszystko wyjebane jak ostatni palant, z którym pisałam. Ludzie!
|
|
 |
jestem lekko wyprana z jakichkolwiek uczuć, ale to nic
|
|
 |
- Doceń to co powiem Ci dziś, żaden z facetów na calutkim świecie nie usłyszał ode mnie takich słów. Milczał. Czułam łzy, które władały mymi tęczówkami, kaleczyły źrenice, me dłonie drżały mimowolnie, a usta szeptały monolog. – Kocham Cię. Nigdy nie czułam tak silnego uczucia. Pierwsza miłość jest nieporównywalna do tej drugiej. Wydaje mi się, że każda kolejna jest silniejsza. Czekałam na Ciebie, mimo cierpień, strachu. Boję się porażki. Wiesz z czym to się wiąże? Z utratą Ciebie Aniołku. Bez Twojego uśmiechu nie wytrzymam. Rozluźniłam emocjonalną smycz, przytuliłam go, jego policzki stały się mokre. Wiedziałam, że czuje to co ja.
|
|
 |
jedna, bezkształtna literka na mojej ręce przypomina te dwanaście dni, gdy nie wiedziałam gdzie jesteś, czy kochasz, myślisz.
|
|
 |
doskonale wiesz, że zrobię dla Ciebie wszystko. na dźwięk słów 'poważna rozmowa' trzęsę się jak truskawkowa galaretka. boję się, iż zostawisz mnie dla innej. jesteś zdecydowanie zbyt idealny.
|
|
 |
cudownie jest rozumieć kogoś bez słów, myśleć o tym samym, ba, nawet mówić to samo, akcentując słowa w ten sam sposób.
|
|
 |
Wiedziałam, że nie jest jednym z wielu mężczyzn, jakich spotykałam na swojej drodze. Nawet na zewnątrz był wyjątkowy. Niepospolite pełne, różowe wargi, czekoladowe włosy, marzycielskie oczy, ciemna karnacja. Ten uśmiech, najwspanialszy na świecie, rozbudził we mnie chęć walki. Zdałam sobie sprawę, iż muszę go mieć.
|
|
|
|