 |
I wtedy znów czujesz się jak mały robal na przedniej szybie czyjegoś życia.
|
|
 |
związałam włosy, obcięłam paznokcie, założyłam dres. nie kocham Cie już.
|
|
 |
wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym? jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
 |
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje,wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
|
|
 |
nie podchodź do życia poważnie, nie ma czasu na to.
|
|
 |
wiesz, bo ja po prostu nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
|
|
 |
to samo gówno, inny dzień.
|
|
 |
guma do żucia dwa papierosy i stare sms'y od Ciebie moje skarby.
|
|
 |
perfekcyjnie zapomniałeś.
|
|
 |
kawa nie smakowała. wolałabym słodką. taką pijesz Ty.
|
|
 |
mimo iż niebo wisi odwrotnie, będziemy dobrzy.
|
|
|
|