głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika onlyyoux3

kiedy trzymasz moją dłoń przysięgam  że wierzę.

anylkaa dodano: 29 stycznia 2012

kiedy trzymasz moją dłoń przysięgam, że wierzę.

Mam patent na ten wieczór i uwierz  że lepszy niż melanż.

coreczkatatusia dodano: 29 stycznia 2012

Mam patent na ten wieczór i uwierz, że lepszy niż melanż.

Już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa lecz pamiętaj  że jesteśmy ustawieni na browar.

coreczkatatusia dodano: 29 stycznia 2012

Już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.

Lepiej spłonąć niż się wypalić.

cukierowaa dodano: 29 stycznia 2012

Lepiej spłonąć niż się wypalić.

Wszystkie kobiety są piękne  ale Polki to już rozjebały system

cukierowaa dodano: 29 stycznia 2012

Wszystkie kobiety są piękne, ale Polki to już rozjebały system

Usiądź i zaczekaj  aż szczęśliwie się zakochasz.

cukierowaa dodano: 29 stycznia 2012

Usiądź i zaczekaj, aż szczęśliwie się zakochasz.

powiedziałabym  że jesteś zdesperowany i kłamiesz. albo pijany. albo zdesperowany  kłamiesz i jesteś pijany.

cukierowaa dodano: 29 stycznia 2012

powiedziałabym, że jesteś zdesperowany i kłamiesz. albo pijany. albo zdesperowany, kłamiesz i jesteś pijany.

nie  nie jestem pesymistką jeśli chodzi o uczucia. po prostu byłam 'tą jedyną' już wiele razy.

cukierowaa dodano: 29 stycznia 2012

nie, nie jestem pesymistką jeśli chodzi o uczucia. po prostu byłam 'tą jedyną' już wiele razy.

Lubiła na niego patrzeć na każdą najmniejszą czynność jaką wykonywał.Jak moczył swoje różowe usta w kolejnym łyku piwa   jak brał kolejny buch który wyniszczał mu płuca   jak mrużył swoje szmaragdowe oczy gdy spoglądał na zachodzące słońce  jak uśmiechał się do ekranu telefonu a na jego policzkach powstawały malutkie dołeczki.Był tak cholernie nadzwyczajny ale jednak dla niej wyjątkowy.

ihope dodano: 28 stycznia 2012

Lubiła na niego patrzeć na każdą najmniejszą czynność jaką wykonywał.Jak moczył swoje różowe usta w kolejnym łyku piwa , jak brał kolejny buch który wyniszczał mu płuca , jak mrużył swoje szmaragdowe oczy gdy spoglądał na zachodzące słońce, jak uśmiechał się do ekranu telefonu a na jego policzkach powstawały malutkie dołeczki.Był tak cholernie nadzwyczajny ale jednak dla niej wyjątkowy.

momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność  a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno  że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.

abstracion dodano: 28 stycznia 2012

momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.

stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem  znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros  poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie  drżące  zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare  a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze  kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz  marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość  że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby  się  szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca  w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.

abstracion dodano: 28 stycznia 2012

stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.

  chodź  gramy w skojarzenia.   ok. śnieg.   sanki.   sex na sankach?  .    zimno w dupe.   śnieg.   mokro.   prysznic.   sex pod prysznicem?  .    gorąco.   kołderka.   łóżko.   sex ?!  .    to jest koniec  więcej z Tobą nie gram.    fejs

anylkaa dodano: 28 stycznia 2012

- chodź, gramy w skojarzenia. - ok. śnieg. - sanki. - sex na sankach? *.* - zimno w dupe. - śnieg. - mokro. - prysznic. - sex pod prysznicem? *.* - gorąco. - kołderka. - łóżko. - sex ?! *.* - to jest koniec, więcej z Tobą nie gram. // fejs

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć