 |
|
osnuta prześcieradłem brudnej mgły,
chciała ukryć się przed samą sobą..
|
|
 |
|
Płakała..
Pozostały ślady łez, żal i lęk
utkany gdzieś na końcach rzęs.
|
|
 |
|
zastanawiam się gdzie oni wszyscy teraz kurwa są
nie dowiem się a przecież ich serce to był mój dom
|
|
 |
|
czasami chce ci uświadomić jak Pezet że spadam
|
|
 |
|
bo nawet całując moje usta gówno o mnie wiesz.
|
|
 |
|
I chce mi się ciebie, i chce mi się więcej, najwięcej i jeszcze.
|
|
 |
|
lubię jak się uśmiecha i lubię jak się śmieje, lubię jak jest maksymalnie szczęśliwy.
|
|
 |
|
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szanse na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
 |
|
`brutalne przerwanie czegoś, co powinno być długą przyjaźnią`
|
|
 |
|
nie chodzi o to czy mnie zdradzisz czy nie ale czy damy radę sobie z tym poradzić czy nie
|
|
 |
|
jak chcesz wiedzieć co u mnie to dolej do kufla,jeśli chcesz ze mną potem gdzieś ukraść moment
to może być wódka z lodem
|
|
 |
|
czas przestać obiecywać,że może od jutra
|
|
|
|