 |
|
Może oczy szklą mi się na wspomnienie
tamtych dni, może nogi uginają mi się
na myśl o Twych ustach, ale moje
serce już całkiem zobojętniało, naprawdę.
|
|
 |
|
nikt nie jest tak za wysoki, nie ma takiego drugiego, który byłby równie irytujący i drażniący, nikt nie ma tak denerwującego spojrzenia, nikt nie udowadnia w tak chamski sposób swojej racji... nikt także tak perfekcyjnie nie zgasił czegoś co jedno dopiero roztliło.
|
|
 |
|
wyjdź, zapal, daj mi ochłonąć, nie gaś mej złości ramionami.
|
|
 |
|
jeśli wiecznie marudzisz, że przystojny brunet Cię nie chce jesteś naprawdę do bani.
|
|
 |
|
stan, kiedy wiem, że gdy przyjdą zimowe popołudnia, a ja w szkole będę marznąć przyjdziesz i mnie przytulisz, kiedy wiem, że stojąc na przystanku weźmiesz moje ręce i zaczniesz je ogrzewać, kiedy wiem że oddasz mi bluzę na jedną lekcję w najzimniejszej sali, kiedy wiem, że wpadając rano zmarznięta do szkoły przyjdziesz i weźmiesz w swoje ramiona - bezcenny.
|
|
 |
|
'przyjaciele będą cały czas pomagać Ci iść w tą dobrą stronę, będą Cię pilnować'
|
|
 |
|
chcę się w Ciebie wtulić tak mocno, poczuć Twój zapach, oszaleć ze szczęścia bo wiem, że mam Ciebie.
|
|
 |
|
Kocham, jak mam na swojej szyi Jego niesamowicie ciepły oddech, jak całuję tak strasznie namiętnie.. Na całym ciele mam ciarki. Tylko On jedyny tak potrafi.
|
|
 |
|
Tak, jest najcudowniejszy.
|
|
 |
|
Są tacy ludzie, których jak tylko zobaczę mam zaciesz na twarzy
|
|
 |
|
''- Mogę cię przytulić? -A czy gdy chcesz zjeść obiad, to pytasz widelca czy możesz nabić na niego kawałek ziemniaka?''
|
|
|
|