 |
|
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.
|
|
 |
|
czasem tylko na białym proszku śnią ci się kolorowe sny /leyduchna
|
|
 |
|
To dziwne, że wszystko zaczęło się tak banalnie, bo w tak zwyczajny sposób i przez największy przypadek trafiliśmy na siebie, a nieoczekiwanie banał przerodził się w miłość. Żadne z nas nie myślało o związkach czy o jakimkolwiek o uczuciu, chcieliśmy tylko na chwile oderwać się od problemów, a tak nagle wpadliśmy sobie w ramiona. Oboje trafiliśmy do tego miejsca przez czysty zbieg okoliczności i oboje nie sądziliśmy, że jedno spojrzenie w oczy może przerodzić się w coś więcej. Jednak gdy to spojrzenie jest spojrzeniem osób sobie przeznaczonych nie potrzebujesz niczego więcej aby wiedzieć, że znalazłaś to czego tak długo szukałaś. Teraz wiem, że miłość nie potrzebuje fanfarów, tuzina kwiatów i oprawy jak z filmów. Jeżeli masz kogoś pokochać to niezależnie od miejsca, w którym się spotkacie - pokochasz go. Miłość wiąże się z magią, nie ważne w jaki sposób wszystko się zaczęło. Miłość jest wyjątkowa, rządzi się swoimi prawami i pamiętaj, nigdy nie wiesz kiedy może Cię zaskoczyć./ napisana
|
|
 |
|
TEN facet dał mi chwilę szczęścia. TEN facet był najwspanialszym człowiekiem, jakiego mogłam poznać. TEN facet ofiarowywał mi siebie każdego dnia. Każdego dnia udowadniał mi co to znaczy słowo: KOCHAM, każdego dnia pokazywał mi jaka jestem WAŻNA. TEN facet dał mi całego siebie. TEN facet spał ze mną w jednym łóżku, pił ze mną kawę, jadł ze mną śniadania, obiady i kolacje. TEN facet przedstawił mnie swojej rodzinie. TEN facet dał mi wiarę w siebie, sprawił, że zaczęłam wierzyć w swoje możliwości, w to, że mogę być KIMŚ. TEGO faceta kochałam szalenie miłością bezgraniczną, miłością która zawładnęła mym ciałem, umysłem. TEN facet dał mi też łzy, cierpienie i ból. TEN facet zostawił mnie wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam. Zostawił, choć wiedział, że powienien zostać. Właśnie TEN facet, był miłością mego życia. TEN facet dał mi potomstwo i tylko dlatego myślę o nim jakoś cieplej. Teraz żadne ciepłe słowa, wspaniałe chwile nie mają znaczenia. JEDNE słowa, jedna chwila to zmieniło.
|
|
 |
|
Dałeś mi siebie, a potem z bezczelnością na twarzy powiedziałeś: to koniec, mimo że pod sercem JUŻ WTEDY nosiłam Twoją córeczkę. Dziś po 12 miesiącach nieobecności wracasz mówiąc: To moja córka i oczekujesz ode mnie, że przyjmę Cię z otwartymi ramionami. Twoje dziecko ma już prawie 3 miesiące. Straciłeś najważniejszy czas w swoim życiu, teraz żałujesz, ale jest za późno na jakiekolwiek naprawianie. Miałeś już swój czas, czas który zmarnowałeś, bo tego chciałeś. Dzis już nie ma Cię w naszym życiu, jesteś osobą, która dla Julii umarła dawno temu.
|
|
 |
|
Znowu rozmawiamy ze sobą, patrzymy sobie w oczy, chcę znów przytulić się do Ciebie. Tęskniłam za Tobą. Zawsze byłaś dla mnie ważna, mimo tych wszystkich nieporozumień jakie między nami zachodziły, kłóciłyśmy się, wracałyśmy do siebie i przepraszałyśmy się tak wiele razy- nie przestałam nigdy wątpić w przyjaźń to co zawsze nas łączyło, nie przeminęło przecież nadal jesteśmy kimś dla siebie prawda? Mimo wszystkich nieporozumień i tylu rzeczy które nas poróżniły nigdy nie zwątpiłam w nas, nigdy nie przestałam walczyć o Ciebie mimo tego że nie miałyśmy kontaktu ze sobą choć tak blisko nam było do siebie chcę zacząć wszystko od nowa, chcę móc poznawać cię na nowo. Jesteś dla mnie bardzo ważna i nie chcę cię stracić kolejny raz, choć wiem że teraz będzie o wiele trudniej ale wierzę że dam radę , muszę nie poddam się kolejny raz. Zawsze chciałam być dla Ciebie najważniejsza, chciałam żebyś wspierała mnie zawsze i była na wyłączność tylko dla mnie? byłam egoistką,
|
|
 |
|
Wiesz, dziś już nic nie zostało z tamtych starań Tylko jedna wspólna myśl, że skończyło się na planach
|
|
 |
|
Tęsknię za naszą przyjaźnią i choć to głupie, żałuje, że tyle się wydarzyło, bo nie uczestniczyłeś w tak wielu ważnych momentach w moim życiu. To nie tak miało wyglądać.
|
|
 |
|
Ja chyba po prostu zawsze miałam skłonność do wybierania tych facetów, którzy nie do końca na mnie zasługiwali. Każdy, którego wybrałam jakoś mnie zranił albo miał w głowie niecne plany. Kiedy było dwóch facetów - dobry i zły - ja zawsze wybierałam tego złego. To ten zły zawsze przyciągał mnie do siebie jakąś niewidzialną siłą i nie mogłam nikomu wytłumaczyć dlaczego właśnie tak się dzieje. Często wiedziałam jak taka znajomość może się skończyć, ale mimo wszystko i tak w nią brnęłam. Ludzie mnie ostrzegają, ja robię swoje, a później płacę za błędy. Nie wiem co ze mną jest nie tak, przecież zawsze pragnęłam kogoś dobrego, kogoś kto będzie na mnie zasługiwał i zrobi wszystko żebym była najszczęśliwsza. / napisana
|
|
 |
|
Nic nie musiało się wydarzyć,wiesz?Nie musiało być tego pierwszego i ostatniego 'kocham'. Żadnych wspomnień i żadnych straconych na siebie chwil.Nawet nie musieliśmy rozmawiać wieczorami,jak i każdego ranka.Nie musieliśmy znosić się po 24h na dobę.Nie musieliśmy grać w te czułe słówka,które kompletnie nic nie znaczyły.Nie musieliśmy grać w tą całą miłość,która przeminęła tak szybko jak się zaczęła.Nie musieliśmy tego - Więc dlaczego kiedyś,chcieliśmy tylko siebie? Tak bardzo,że nie byliśmy się wstanie od siebie odciągnąć.Dlaczego tak bardzo pragnęliśmy się, ilekroć się nie układało? A mimo to z każdą chwilą siła przyciągania nas do siebie się zwiększała? Dlaczego potrzebowaliśmy się w każdym momencie,naszego życia? Dlaczego? Przecież nie musieliśmy ze sobą być.Nie musiało być 'nas'.A jednak' my' istnieliśmy,przez jakąś niepewną chwilę,która dość szybko się skończyła.Istnieliśmy,właśnie A gdzie to wszystko jest? Gdzie jest ta nasza cienka nić, która tak wiele w nas połączyła? No gdzie?
|
|
 |
|
Obiecaj, że choć nie możesz zmienić przeszłości, to pokażesz mi inną przyszłość./esperer
|
|
 |
|
Ja chyba dłużej nie dam rady walczyć o Ciebie. Przepraszam. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|