 |
Powiedz mi jak żyć, znów się zgubiłam. Świat zaczynał już być dla mnie, szczęście już się do mnie uśmiechało, otwierało swoje ciepłe ramiona i było gotowe mnie przywitać. Więc powiedz mi co się stało? Smutek już dawał o sobie znać i zapomniałam już co to ból, ale ono bawi się że mną, daje mi złudne nadzieję. Raz się oddala, a potem wraca z podwójną siłą i drwi ze mnie jeszcze bardziej, a ja pozwalam mu znów wejść do mojego serca. I znów trzymam nóż i to całkiem przypadkiem, nawet nie wiem jak się znalazł w mojej dłoni, i znów coś każe mi go przyłożyć do skóry, i znów zatapiam się w bólu. I zdaje sobie sprawę że w głębi duszy tęskniłam za tym, tęskniłam bo ten ból jest lepszy od bólu w klatce. I dzięki temu smutek otacza mnie ramionami zamiast szczęścia.// nutlla
|
|
 |
Wszystko we mnie krzyczy. Każda komórka ciała płacze. Chcę wykrzyczeć światu co we mnie siedzi. Chcę wykrzyczeć co mnie boli. Chcę się pozbyć tego, chcę poczuć się wolna. Już nie mogę dusić tego w sobie, nie chcę znów po cichu płakać, gdy wszyscy już śpią. Muszę gdzieś to z siebie wyrzucić. To mnie zabija od środka. Duszę się przez to. Nie mam jak oddychać, a serce kłuje, kłuje tak bardzo, że zginam się w pół i nie mam siły wstać. Wszystko trzymam w sobie. Przecież tak jest bezpieczniej, tak mi łatwiej. Przecież niedługo mi przejdzie. Tylko na jak długo? Ile jeszcze zdołam być taka? //nutlla
|
|
  |
z dnia na dzień uczę się uczuć. uczuć do samej siebie. uczę się samej siebie. żyć ze samą sobą. zostawić w tyle ludzi, którzy odbierają mi tlen.
|
|
  |
dlaczego tak bardzo w życiu potrzeba nam przy sobie ludzi ? dlaczego, nie potrafimy żyć sami dla siebie?
|
|
  |
i wiem, że czas który minął już nie wróci. ciężko jest się z tym pogodzić. jeszcze ciężej jest żyć z myślą, że w najbliższej przyszłości nie czeka mnie nas nic dobrego..
|
|
  |
leżąc, paląc kolejnego papierosa zastanawiam się, jakby to było gdyby dało się cofnąć czas, o dzień, miesiąc a nawet rok. wszystkie swoje emocje zamieściłabym zupełnie gdzie indziej. obeszłabym bokiem obok ludzi, przez których dziś kolejny raz cisną mi się łzy do oczu.
|
|
  |
znajomi są ważni, ciężko jest zostać samemu. jednak najgorzej byłoby, gdybyś odszedł, gdybym któregoś dnia obudziła się bez Ciebie koło mojego boku.
|
|
  |
kiedyś zgaśnie nasza wspaniała gwiazda, jeśli nie obudzimy się w porę - nadal się tląc.
|
|
  |
czasem warto wziąć pod uwagę stare znajomości, które wnosiły w nasze życie wiele dobrego. zostawić za sobą teraźniejszość, która tak bardzo od środka nas niszczy i wrócić do przyszłyszłości.
|
|
  |
wiedząc, że miłość nigdy nie jest czymś pewnym, wiem, że tylko na niego mogę liczyć.
|
|
  |
i w końcu nadszedł dzień by odpowiedzieć za swoje dotychczasowe czyny. pogodzić się z całym złem które kierowało całym życiem. dzień w którym zostałam zupełnie sama - jednak nie. został on. mimo wszelkiej krzywdy którą mu wyrządziłam postanowił zostać. przyjaciele od melanży, wszystko to wydarzyło się po coś, być może po to żebym się w końcu obudziła z tego horroru.
|
|
 |
taka kolej rzeczy , że odtrącamy ludzi , chociaż sami tak nienawidzimy być odtrącani .
|
|
|
|