 |
|
mieszasz sny z realnym światem / unvai
|
|
 |
|
już tak mam, że biorę do siebie mocne słowa, że przejmuję się każdą błahą sprawą, że nie jest mi wyjebanie i nie mam wszystkiego gdzieś. / unvai
|
|
 |
|
siedząc sama w ciemną noc w pobliskim parku, zastanawiała się, czy jest jeszcze droga, którą nie próbowała iść, czy są jeszcze ludzie, na których się nie zawiedzie, czy spotka kiedykolwiek człowieka, takiego jak on .. / unvai
|
|
 |
|
jebnij głową o ścianę, zapomnij, że kiedykolwiek istniał. / unvai
|
|
 |
|
mijasz mnie obojętnie, choć wiem dobrze co wtedy dzieję się w twojej głowie /unvai
|
|
 |
|
i choć bardzo byśmy chcieli, przecież wiesz, że nie możemy być razem / unvai
|
|
 |
|
podszedł, sprawił, że zamknęła oczy. zaprowadził ją do świata marzeń, by choć na chwilę przestała myśleć o rzeczywistości, o tym, że ich już nie ma / unvai
|
|
 |
|
trzymaj rękę na pulsie, On potrafi zranić / unvai
|
|
 |
|
- spójrz na nią . na jej podkrążone oczy , nieobecny , szukający czegoś w tłumie wzrok , drżące ręce i masę błyszczyku na ustach . - widzę i co ? - nic . podobno zastanawiałaś się jak naprawdę wygląda miłość . / magicznaaa
|
|
 |
|
w zasadzie chciałabym żebyś mnie potrzebował, wiesz? / internet
|
|
 |
|
nie potrafił docenić, zrozumieć, jak wiele znaczy. / unvai
|
|
|
|