|
Długowieczna czasoprzestrzeń.
|
|
|
Pieprzona bezsilność miażdży psychiki i serca. Obezwładnia zmysły, niszczy nas cichy morderca.
|
|
|
Wyimaginowany świat złudnych iluzji.
|
|
|
Kocham Cię nadal, przecież to nie zdrada. Uczuć zagłada, brak mi sił, konam, padam.
|
|
|
Poddaje się próbie pojednania się ze swoimi uczuciami, jednak znów pokazują mi niezrównoważoną potęgę władzy nad każdym moim zakamarkiem. Nie jestem w stanie zrobić niczego, co mogło by sprowadzić moją psychikę na drogę ku zbawieniu. Poddawszy się bezsilnie bije pokłony, oddając władzę królowej mocarstwa uczuć wyższych. Teraz ona zadba o to, abym doznawała wiecznych katuszy wszelakich uniesień miłosnych.
|
|
|
Prostota miłości, tak czułej jedności.
|
|
|
Tęsknota ściska od środka serce kruche, chyba nic nie czuje- uczuć jestem trupem.
|
|
|
W zapomnienia otchłani, już nic mnie nie zrani.
|
|
|
W pierwszej kolejności stawiam sobie miłość, bo z czasem naprawi się znów to co nas zgubiło.
|
|
|
|