 |
zdecydowanie powinieneś tu być. trzymać mnie za rękę i odprowadzać do domu. śmiać się ze mną i ze mnie. zdecydowanie. zdecydowanie Cię tu nie ma.
|
|
 |
siedziała na ławce w parku . w uszach miała słuchawki . po policzku sływała jej łza. gdy zobaczyła idącą koło niej parę , wybychnęła płaczem . głupi sentyment , nie . ?
|
|
 |
leżała na zajebiście twardym dywanie . w słuchawchach GrubSon . leżała i myślała. myślała , co tak na prawdę czuje .
|
|
 |
skoro nic nie czujesz , to czemu tak patrzysz . ? wytłumacz !
|
|
 |
ludzkość jest przeterminowana. brak uczuć. brak szacunku dla innych . to chore
|
|
 |
Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć.
Pozostaje płacz nad niesprawiedliwością.
|
|
 |
Skurwysynie, jesteś rajem dla mych oczu, aczkolwiek piekłem dla mej duszy.
|
|
 |
Wybacz, że śmiałam pomyśleć, że mógłbyś należeć do mnie.
|
|
 |
ten ból jest zbyt prawdziwy, jest go zbyt wiele, by czas mógł go uleczyć.
|
|
 |
Serce nadal samotne, choć tyle miłości ma w sobie .
|
|
 |
gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam.
widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia.
przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają .
|
|
 |
Muzyka była tym co odrywało ją od chorej rzeczywistości .
|
|
|
|