 |
|
ktoś tu był i był, a potem zniknął. i uporczywie go nie ma.
|
|
 |
|
przystaję, wstaję. wycieram twarz i mówię: nie boli. a boli.
|
|
 |
|
I thought I lost You, but You were never there.
|
|
 |
|
- oddasz mi w naturze. - ale że jak? w ziemniakach?
|
|
 |
|
lizaki zamieniły się na papierosy , niewinne dziewice stały się dziwkami . praca domowa umarła śmiercią naturalną , a telefony są używane w klasie . cola zamieniła się w wódkę , a rowery w samochody . niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks .
pamiętasz kiedy " zabezpieczać się " znaczyło włożyć na głowę hełm ? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka było to , że jesteś głupia . kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi , a mama była największym bohaterem ? twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo ? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to , kto pobiegnie szybciej ? kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą . kiedy wkładanie spódniczki nie oznaczało , że jesteś suką . a jedynymi " narkotykami " było lekarstwo ?
|
|
 |
|
wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi, że posypał mi się świat.
|
|
 |
|
tutaj ludzie piją w chuj, myślą, że zapiją ból.
|
|
 |
|
też chciałabym mieć to wszystko w dupie, uwierz.
|
|
 |
|
już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki.
|
|
 |
|
nie chcę nigdzie iść, chcę mieć cię tu dziś.
|
|
|
|