 |
sama już nie wiem, czy to już leki, czy znowu ta piekielna walka. ale znów nie mogę spać. nie potrafię się na czymkolwiek skupić, moje myśli krążą wyłącznie wokół jednego. a przecież nie mam do tego powodów. jednak każdy dzień zaczynam i kończę tą samą myślą. a co jeśli? krótkie pytanie, które całkowicie zakłóca wszystko w co dotąd wierzyłam. bo jak, tak nagle, przestać słychać rozumu, a pozwolić sercu przejąć pełną kontrolę? jak uwierzyć w coś co całkowicie pozbawione jest sensu? ja tak nie potrafię. i może po raz kolejny zbyt szybko się wycofuję, ale tak będzie lepiej. jestem już zmęczona.
|
|
 |
straciłam ich. na zawsze, tak po prostu. i to tak cholernie boli, ale przecież to już skończone, więc może lepiej pójdę już sobie odpuszczę.
|
|
 |
ile minie jeszcze dni gdy przestanę Cię kochać? / s.
|
|
 |
a w powietrzu czuć tęsknote. / s.
|
|
 |
chciałabym mieć znów te 7 lat i bezproblemowy świat. / s.
|
|
 |
jest tylu chłopaków o Twoim imieniu, a mi kojarzy się tylko z Tobą. / s.
|
|
 |
zamykam oczy i wszystkie wspomnienia związane z Tobą wracają. łzy wylewają się z moich oczu, a tęsknota rozpierdala mnie od środka. chciałabym by to wszystko wróciło. / s.
|
|
 |
mija kolejny miesiąc, a ja wciąż kocham. żyję tą zasraną nadzieją, łudzę się, że może kolejny dzień będzie lepszy. mijają noce przepełnione bólem, mijają dni, tygodnie, miesiące, a ja wciąż Cię kocham i nie potrafię przestać. / s.
|
|
 |
w sercu ból, w oczach łzy, a w uszach słuchawki, wydobywające bity WSRH. / s.
|
|
 |
nie mogę poradzić sobie ze wspomnieniami, które przypominają mi Ciebie. / s.
|
|
|
|